Putin wykiwał Dudę? "Holokaust jest elementem politycznej koniunktury. To niedopuszczalne"
Andrzej Duda zrezygnował z uczestnictwa w Światowym Forum Holokaustu, ponieważ nie pozwolono mu przemawiać. Prezydent chciał w razie czego skontrować potencjalny atak na Polskę ze strony swojego przedmówcy – Władimira Putina. Ale jak się okazało prezydent Rosji nie powiedział nic złego pod adresem naszego kraju. Komentatorzy są zgodni: uważają, że Putin wykiwał w ten sposób Dudę, którego nieobecność była bardzo widoczna.
– Tak było we wszystkich krajach Europy. Tam, gdzie zamordowano najwięcej Żydów: na Ukrainie 1,5 mln, na Litwie 220 tysięcy – 90 proc. przedwojennej ludności w tym państwie. Na Litwie Holocaust przeżyło tylko kilkuset Żydów. (...) Holokaust będzie lekcją, gdy będzie się o nim mówić bez przemilczeń. Dziś Holokaust jest elementem politycznej koniunktury. To niedopuszczalne – stwierdził Putin.
Prezydent Rosji ani słowem jednak nie odniósł się do Polski oraz do głoszonej przez jego kraj "nowej prawdy historycznej". Tego przecież obawiała się polska dyplomacja i Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy i dlatego żądała, aby polska głowa państwa także przemawiała na Forum. Takiej zgody strona polska nie otrzymała, a Duda nie zjawił się w Jerozolimie.
Wychodzi więc na to, że Putin przechytrzył polskiego prezydenta, ponieważ to Duda najwięcej stracił na tym, że nie przyjechał na Światowe Forum Holokaustu. Oprócz niego w stolicy Izraela nie pojawił się prezydent Litwy Gitanas Nauseda.