Tak brzmiały ostatnie słowa Romualda Lipko do przyjaciela. "Wiedziałem, że jest z nim źle"

redakcja naTemat
Członkowie zespołu Budka Suflera poinformowali dziś o śmierci Romualda Lipko, kompozytora i multiinstrumentalisty. Zmarł w nocy z 5 na 6 lutego. W piątek jego przyjaciel Felicjan Andrzejczak ujawnił, jakie były ostatnie słowa, które skierował do niego chorujący na nowotwór Lipko.
Romuald Lipko zmarł w nocy z 5 na 6 lutego na nowotwór. Miał 69 lat. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Felicjan Andrzejczak relacjonuje w rozmowie z WP.pl, że odwiedził lidera Budki Suflera dzień przed śmiercią. – Wiedziałem, że jest z nim źle – powiedział Andrzejczak. I dodał, że nie rozmawiali o chorobie. Romuald Lipko jeszcze kilka miesięcy temu zapewniał, że wierzy iż wyzdrowieje.

– On do końca był pogodny – powiedział Felicjan Andrzejczak. Jednak pod koniec spotkania w oczach obu przyjaciół pojawiły się łzy. – Powiedział, że szkoda, że nie mieszkam bliżej, bo częściej byśmy się odwiedzali. A potem dodał, że może jeszcze się spotkamy – wspomina muzyk. Romuald Lipko stworzył takie przeboje jak "Takie tango", "Bal wszystkich świętych", "Cień wielkiej góry", "Sen o dolinie", "Nigdy nie wierz kobiecie", "Za ostatni grosz", "Jolka, Jolka, pamiętasz" czy "Noc komety".

źródło: kobieta.wp.pl