Jest reakcja na wywiad dziennikarki "Przeglądu Sportowego". Jej były przełożony wydał oświadczenie
Izabela Koprowiak z "Przeglądu Sportowego" udzieliła magazynowi "Press" wywiadu, w którym ujawniła, jak w przeszłości potraktował ją jeden z przełożonych. Konkretne nazwisko nie padło, ale w sieci rozgorzała dyskusja i wskazywano na Tomasza Włodarczyka. Dziennikarz wydał oświadczenie i opowiedział o sytuacji z 2016 roku.
"Gdy jechaliśmy samochodem, zaczął mnie łapać za udo. Kiedy bardzo dosadnie powiedziałam mu, by zabierał ręce, nazwał mnie k... i swoim paziem" – powiedziała.
Czytaj także: "Nazwał mnie k*** i swoim paziem". Znana dziennikarka sportowa ujawniła zachowanie kolegi
Tomasz Włodarczyk wydał oświadczenie
W internecie szybko ruszyła fala domysłów, o kogo w tej sytuacji może chodzić. Niektórzy wymieniają nazwisko Tomasza Włodarczyka, który do niedawna pracował w "Przeglądzie Sportowym". Dziennikarz odniósł się w końcu do spekulacji i wydał oświadczenie. Opisał jedno zdarzenie z 2016 r.
"W 2016 roku realizowaliśmy z Izą wspólny projekt przed EURO 2016. Podczas jednego z wyjazdów, po zrealizowaniu materiału, wraz z trójką innych osób udaliśmy się na imprezę. Podczas tej imprezy wszyscy, oprócz kierowcy, piliśmy alkohol. Nad ranem, prosto z niej pojechaliśmy na lotnisko" – zaczął.
Dziennikarz dodał, że taka jego reakcja "nigdy nie powinna mieć miejsca". "Chciałem podkreślić, że nic co stało się podczas tej podróży nie miało z mojej strony podtekstu seksualnego" – napisał. Włodarczyk zapewniał, że już wcześniej przeprosił Koprowiak za to co się stało i sprawę uważał za rozwiązaną.