Porzuciła świat ortodoksyjnych Żydów. "Unorthodox' to serial inspirowany życiem

Zuzanna Tomaszewicz
Esty ma 19-lat, gdy ucieka od swojego męża oraz reszty chasydzkiej społeczności. Tak jak w przypadku innych kobiet ze środowiska ortodoksyjnych Żydów, pisane jej było żyć w cieniu mężczyzn – rodzić dzieci oraz zajmować się domem. Historia przedstawiona w "Unorthodox" szokuje i wzrusza. Serial oparty został na prawdziwych wydarzeniach opisanych w książce o tym samym tytule przez Deborah Feldman.
Serial "Unorthodox" jest dostępny na platformie Netflix. Fot. Netflix
"Unorthodox" pokazuje, jak wysoką cenę muszą płacić kobiety żyjące w rygorystycznej chasydzkiej społeczności. W momencie swojego ślubu Etsy jest jeszcze nastolatką. Nie do końca zdaje sobie sprawę z wyrzeczeń, które czekają ją, gdy zostanie czyjąś żoną. Swojemu przyszłemu partnerowi mówi, że "nie jest taka jak inne dziewczyny". Jej słowa potwierdzają się w przyszłości.

Po ceremonii ślubnej okazuje się, że jej zaaranżowane małżeństwo jest dalekie od ideału. Według zasad ortodoksyjnego judaizmu zamężnym kobietom nakazuje się golenie głów oraz noszenie peruk. Kobieta ma być skromna, musi opiekować się dziećmi, a także domem. Jedyną rzeczą, która dawała dziewczynie radość, była muzyka. Koniec końców i to jej odebrano.


Etsy buntuje się przeciwko tradycjom swojej społeczności uciekając z rodzinnego Brooklynu. Bohaterka podróżuje do Berlina, gdzie zastaje zupełnie nowy świat. Świat wolny od rygorów, w którym może istnieć jako jednostka, a nie być dodatkiem dla swojego męża.

Shira Hass jak Natalie Portman

Oglądając na ekranie Shirę Haas, odtwórczynię Esther Shapiro, nasuwa nam się jedna myśl - to nowa Natalie Portman. 24-letnia Izraelka nie dość, że przypomina z wyglądu swoją starszą koleżankę z branży, to da się też wyczuć w jej sposobie grania ten sam magnetyzm, co u Matyldy z "Leona Zawodowca".

Na twarzy Haas maluje się cała gama emocji. Widz od początku historii Etsy ucieka razem z nią. Chce, aby 19-latce udało się wyrwać z "opresji".

Netflix dawno nie stworzył serialu, który potrzebował jedynie 4 odcinków, aby być w pełni kompletną historią. "Unorthodox" nie wykorzystuje tanich hollywoodzkich trików, nie ma w nim też mowy o cliffhangerze. Ten miniserial nie potrzebuje kontynuacji, mimo że historię Etsy wieńczy otwarte zakończenie.

Serial nie tylko pokazuje życie kobiety pochłoniętej przez ortodoksyjne środowisko. Mamy w nim bowiem nakreśloną także postać Yakova, męża głównej bohaterki, który po prostu nie jest gotowy na małżeństwo.

Życie pisze scenariusze

Serial powstał w oparciu o biografię Deborah Feldman, w którym autorka opisała swoje przeżycia związane z porzuceniem wspólnoty. W naTemat książkę tę zrecenzował Adam Kraszewski.

"Autorka porzuciła świat ortodoksji, wyrzekła się sztywnego przestrzegania kuchni koszernej, nie przestała być jednak Żydówką, wprawdzie niezbyt religijną, ale nie wstydzi się swoich korzeni" - czytamy.