Żenadometr eksplodował. "Szkoła z TVP" przeszła samą siebie przez tę "zagadkę"...
"Szkoła z TVP" naprawdę ma szansę stać się kultowym programem. I nie chodzi o sam pomysł, ale jego realizację. Internauci wyłapali kolejny fragment, który pokazuje, że coś poszło nie tak. Tym razem dzieci mogły dowiedzieć się z telewizji, jak zasiać trawę.
W sieci coraz bardziej popularny staje się kolejny fragment programu. Tym razem prowadząca na początku zapowiedziała, że będzie "trudna zagadka". I wtedy się zaczęło.
Nauczycielka zaczęła wykonywać gest... no właśnie, jaki? Można go skojarzyć z rozrzucaniem czegoś po podłodze albo karmieniem gołębi. – Nie siałam rzeżuchy ani marchewki – podkreśliła prowadząca. W komentarzach w sieci padały różne propozycje, ale ostatecznie chodziło o sianie trawy.
Czytaj także: Kuriozalna odpowiedź telewizji na krytykę "Szkoły z TVP". Na dodatek znowu pojawił się błąd...
Więcej o "Szkole z TVP" można przeczytać w Mamadu. Jak pisała Ewa Bukowiecka-Janik, to program zrobiony "na szybko, na kolanie, bez przemyślenia. Bez elementarnego sprawdzenia materiałów edukacyjnych pod kątem merytorycznym". Na przykład wprowadza w błąd przy wyjaśnianiu, czym jest średnica okręgu.