Hołownia tłumaczy się z łez przed kamerą. Zwrócił się do hejterów

Łukasz Grzegorczyk
Szymon Hołownia 2 maja opublikował nagranie, w którym ze łzami w oczach zapewniał, że chciałby zbudować Polskę według zasad obowiązującej Konstytucji. Kandydat na prezydenta odniósł się do tego materiału i odpowiedział wszystkim, którzy zaczęli drwić z jego emocjonalnej reakcji.
Szymon Hołownia odpowiedział hejterom, którzy skrytykowali go za płacz przed kamerą. Fot. YouTube / Szymon Hołownia Oficjalny
– Dałem upust emocjom i popłakałem się na wizji. Pokazali i teraz się wyśmiewają, nie wiedzą, co sobie szyją i co sobie knują, śmiejąc się. Jeżeli śmiejecie się z łez ludzkich, to jest najlepsza reklama, jaką mi można zrobić, bo ludzie zawsze patrzą na to od strony człowieka, a nie polityki – powiedział Szymon Hołownia w nagraniu, które opublikował w poniedziałek 4 maja.

Kandydat na prezydenta nie ukrywał, że we wcześniejszym materiale pokazał, jak był "wstrząśnięty jako obywatel, kiedy mówił o tym, jak gwałcona jest konstytucja, jak okradają nasz dom z podstawowych wartości".

Przypomnijmy, chodzi o materiał wideo Hołowni z 2 maja. Najbardziej emocjonalnie zrobiło się pod koniec, kiedy kandydat pokazał przed kamerą Konstytucję i zapewnił, że czyta ją codziennie. – Chciałbym kiedyś zrobić Polskę, która będzie właśnie taka. Jak będzie trzeba, to wszystko oddam, żeby właśnie taka była. Trzymajcie się ciepło, zrobimy tę robotę – dodał ze łzami w oczach.


Czytaj także: Hołownia rozpłakał się przed kamerą. Złożył deklarację, jakiej jeszcze nie było