"Grupa przemądrzałych redaktorów". Bosak pokazał, co myśli o zmianach w radiowej Trójce
Krzysztof Bosak raczej nie przejął się aferą w radiowej Trójce oraz tym, że z pracy w stacji zrezygnowali doświadczeni dziennikarze. Kandydat na prezydenta w Polsat News wspomniał o grupie "przemądrzałych redaktorów o lewicowych poglądach".
Kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich dał jednak do zrozumienia, że obecne kierownictwo stacji też mu się nie podoba. – Z drugiej strony ci ludzie, którzy obecnie zarządzają Trójką, wcale nie są lepsi. Tak źle i tak niedobrze – przyznał.
Bosak zaznaczył też, że słucha "niezależnych rozgłośni internetowych albo wybranych audycji w konkretnych radiach, i to naprawdę bardzo różnych – od Radia Maryja po TOK FM".
Afera w Trójce
Przypomnijmy, że po aferze z piosenką Kazika w radiowej Trójce,wielu dziennikarzy tej stacji zrezygnowało z pracy. Wśród nich są m.in. Marek Niedźwiecki, Piotr Metz, Piotr Stelmach czy Hirek Wrona. A ta lista stale się wydłuża.
Niedźwiecki w czwartek już zapowiedział, że nie zostawi tej sprawy. Złożył wezwanie przedprocesowe do władz Polskiego Radia i TVP. Domaga się oficjalnych przeprosin i przekazania 10 tys. zł na rzecz lekarzy walczących z pandemią koronawirusa. "Żegnam się z Trójką, ale nie z Ludźmi Trójki" – napisał w oświadczeniu.
Czytaj także: Niedźwiecki przerwał milczenie. Wydał oświadczenie w sprawie afery w Trójce
źródło: Polsat News