"Ludzie już osądzili mojego męża". Żona Szyca zabrała głos ws. filmu Latkowskiego
Dokument "Nic się nie stało" Sylwestra Latkowskiego mocno uderzył w środowisko celebrytów. Do zarzutów, które padły w filmie pod adresem Borysa Szyca, odniosła się żona aktora. "Od wczoraj jesteśmy zastraszani i obrażani" – napisała w oświadczeniu Justyna Szyc-Nagłowska.
Borys Szyc odpowiedział na ostro. Aktor przyznał, że bywał w Zatoce Sztuki, ale odkąd wyszło na jaw, że dochodziło tam do łamania prawa, zaczął domagać się wyjaśnienia sprawy.
O czym opowiada "Nic się nie stało" Latkowskiego?
Dokument, który pokazała TVP opowiada m.in. historię 14-letniej Anaid, która pięć lat temu popełniła samobójstwo. W filmie podkreślano, że lokalach Zatoka Sztuki oraz Dream Club miały bywać znane postaci, takie jak Kuba Wojewódzki, Adam Nergal Darski, Borys Szyc czy Natalia Siwiec i wiele innych.W "Nic się nie stało" wypowiada się między innymi prezydent Sopotu Jacek Karnowski, który określa Zatokę Sztuki jako ku***widołek”, który stał się "przykrywką do działań pedofilskich, stręczycielskich czy produkcji prostytutek".
Czytaj także: Obejrzałam film Latkowskiego. Z tragedii dziewczynek zrobiono trampolinę propagandy PiS