Dariusz K. wyjdzie z więzienia przed czasem. Były mąż Edyty Górniak będzie objęty nadzorem kuratora

Bartosz Świderski
Dariusz K. został skazany na sześć lat więzienia za potrącenie starszej kobiety na Ursynowie w Warszawie. A jednak nie odbędzie pełnego wyroku, bo więzienie opuści wcześniej. Nieoficjalne informacje w tej sprawie potwierdził sąd – podaje Pudelek.
Dariusz K., były mąż Edyty Górniak, przedterminowo opuści zakład karny. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Był mąż Edyty Górniak w 2014 r. pod wpływem narkotyków spowodował wypadek i śmiertelnie potrącił 63-letnią kobietę. Ponad dwa lata spędził w areszcie tymczasowym, a później opuścił więzienie za kaucją. W 2017 roku został skazany prawomocnym wyrokiem sądu na sześć lat pozbawienia wolności. Karę odbywał w półotwartym zakładzie w Grądkach-Woniecku.

Dariusz K. odbył połowę wyroku, więc może ubiegać się o przedterminowe zwolnienie. Ostatnio pojawiały się doniesienia medialne o tym, że otrzymał pozwolenie na opuszczenie zakładu półotwartego w Grądach-Woniecku. Szczegóły informacji z Sądu Okręgowego w Warszawie przytacza Pudelek.


"Informujemy, że postanowieniem z dnia 30.04.2020 r. wydanym przez Sąd Okręgowy w Łomży w sprawie II 1.Kow 403/20/wz. skazanemu udzielono warunkowego przedterminowego zwolnienia. W XI Wydziale Penitencjarnym Sądu Okręgowego w Warszawie założono stosowną dokumentację, w tym, związaną z objęciem tej osoby dozorem kuratora sądowego" – czytamy.

Edyta Górniak i Dariusz K. mają syna Allana, który urodził się w 2004 r. Relacje syna z ojcem są znacznie mniej intensywne, odkąd Dariusz K. spowodował wypadek. Wtedy Allan miał 10 lat. Obecnie chłopiec jest w wieku 16 lat i sam zdecyduje, czy chce mieć kontakt z tatą.

Czytaj także: Pokazano, jak Dariusz K. żyje w więzieniu. Warunki luksusowe jak na zakład karny