
Po niedzielnej konfrontacji podstawionego "Amerykanina" z Rafałem Trzaskowskim w sieci pojawia się mnóstwo komentarzy. Jeden z nich zamieścił poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki. Bronił w nim rozmówcy kandydata KO, ale pod jego tweetem szybko pojawiły się krytyczne opinie. I trudno się temu dziwić, zważywszy na tezę, którą wysunął Kownacki.
REKLAMA
"Ogromna pogarda Rafała Trzaskowskiego dla Polaków mieszkających za granicą. Zarzucając rozmówcy, że ma 'typowy polski akcent' i 'brzmi jak Polak' ujawnił swoje kompleksy. Tak Polacy brzmią jak Polacy, wyglądają jak Polacy, mają Polską historię i są z tego dumni!!!" – napisał na Twitterze oburzony poseł PiS Bartosz Kownacki.
Bardzo szybko politykowi wytknięto, że skoro osoba, która rozmawiała z Trzaskowskim, jest Polakiem mieszkającym w USA, bo przecież mężczyzna sam przyznał, że jest z Wirginii, to dlaczego się tego wstydzi i mówi po angielsku?
"Chwileczkę, ale przecież ten człowiek podawał się za Amerykanina. Wstydzi się bycia Polakiem?", "Ten Pan się za Polaka nie podawał, kłamał? Czy się wstydził?", "To dlaczego ów mieszkaniec Białegostoku wstydził się swej polskości i udawał Wirgińczyka?" – czytamy w komentarzach pod postem Kownackiego.
"Amerykanin" z Białegostoku
Przypomnijmy, że Rafał Trzaskowski w ubiegły weekend odwiedził Podlasie. Podczas spotkania z wyborcami w Supraślu kandydata KO na prezydenta RP zaczepił mężczyzna, który twierdził, że jest Amerykaninem. Prezydent Warszawy szybko wyczuł, że coś jest z nim nie tak. Wiedział, że nie ma do czynienia z obywatelem USA, bo stwierdził, że nie ma on amerykańskiego akcentu i brzmi jak... Polak.– Nie brzmisz jak Amerykanin, tylko jak Polak. Masz typowy polski akcent, który słyszałem wiele razy. Musi być nieprawdziwy. Musisz przyłożyć się do nauki angielskiego – odpowiedział mu Trzaskowski.
