Pijany biskup miał trafić do szpitala. Episkopat reaguje na doniesienia "Wyborczej"

Łukasz Grzegorczyk
Rzecznik Episkopatu zareagował na doniesienia o tym, że biskup Edward Janiak trafił na początku czerwca do szpitala, gdzie podobno okazało się, że ma 3,44 promila alkoholu we krwi. Takie informacje przedstawiła poznańska "Gazeta Wyborcza". Ks. Paweł Rytel-Andrianik wskazał, że jeśli to prawda, taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca.
Episkopat zareagował na doniesienia ws. biskupa Edwarda Janiaka. Fot. Paweł Kozioł / Agencja Gazeta
– W odpowiedzi na pytania dotyczące dzisiejszych publikacji na temat bp. Edwarda Janiaka, stanowczo oświadczam, że – jeśli informacje przekazane w mediach się potwierdzą – to opisywana sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć – przekazał ks. Paweł Rytel-Andrianik. Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski nie wdawał się w szczegóły i wskazywał, że konieczne będzie wyjaśnienie sprawy. – Jest zrozumiałym, że każda taka informacja wzbudza liczne reakcje społeczne oraz wywołuje emocje wśród wiernych. Obecnie oczekujemy na rzetelne wyjaśnienie doniesień medialnych w sprawie tego zdarzenia, które – jeszcze raz zaznaczam – nigdy nie powinno mieć miejsca, szczególnie wśród ludzi Kościoła – dodał.

Afera z bp. Edwardem Janiakiem

Sprawa dotyczy informacji, które ujawniła "Gazeta Wyborcza". Biskup Edward Janiak dwa tygodnie po publikacji filmu braci Sekielskich "Zabawa w chowanego" miał trafić do szpitala. Według ustaleń dziennika, duchowny miał problemy z wysławianiem się i był z nim ograniczony kontakt. Wykluczono jednak udar mózgu. Problemem podobno był alkohol, którego biskup miał mieć we krwi 3,44 promila.


Czytaj także: Ponad 3 promile alkoholu. "GW": Kompletnie pijany biskup trafił do szpitala

Kaliski hierarcha kościelny to jeden z antybohaterów najnowszego filmu Sekielskich. Niedawno znowu trafił w centrum uwagi po tym, jak otwarcie w liście zaatakował prymasa Polski arcybiskupa Wojciecha Polaka. O tej "wojnie" na szczeblu kościelnym więcej pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz.

Czytaj także: "Złamał tabu". Biskup kontra prymas – takiej wojny na oczach Polski w Episkopacie jeszcze nie było