"Głos oddany, obowiązek spełniony". Ci politycy już zagłosowali w wyborach prezydenckich

redakcja naTemat
Od 7:00 otwarte są lokale wyborcze, przed którymi niemalże od rana ustawiają się długie kolejki chcących oddać swój głos w wyborach prezydenckich. Do urn ruszyli także politycy. Niektórzy z nich zdjęcia z lokali wyborczych publikują w sieci.
Donald Tusk z żona i córka w lokalu wyborczym w Sopocie podczas glosowania w wyborach prezydenckich. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej mówił podczas porannej konferencji o kolejkach przed lokalami wyborczymi.
Robert Biedroń, kandydat Lewicy na prezydenta RP, zagłosował w lokalu wyborczym przy ulicy Kopińskiej 24.Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta
– Widzimy co się dzieje przez lokalami wyborczymi, tworzą się olbrzymie kolejki, mamy nadzieję, że w ciągu dnia będą mniejsze – przyznał sędzia Sylwester Marciniak. Ta sytuacja może wynikać z kilku powodów. Po pierwsze wpływ na to ma zwiększony reżim sanitarny, po drugie temperatura. – Musimy mieć na uwadze dzisiejszą temperaturę, część osób liczy się z tym, że w południe będzie ona wyższa – przestrzegał sędzia Marciniak.
Kandydat na urząd prezydenta RP Szymon Hołownia z małżonka podczas glosowania w Otwocku.Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
O to samo apelują niektórzy politycy. Wielu z nich już oddało swój głos w wyborach prezydenckich. Szymon Hołownia zagłosował w Obwodowej Komisji wyborczej nr 12 przy ul. Ambasadorskiej w Otwocku. Towarzyszyła mu żona.
Premier Mateusz Morawiecki zagłosował z rodziną w Warszawie.Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Robert Biedroń w niedzielę przed południem zagłosował w Warszawie, w komisji na Ochocie. Z kolei premier Mateusz Morawiecki na wybory udał się do komisji wyborczej przy ulicy Spartańskiej na warszawskim Mokotowie. Premier przyszedł do lokalu wyborczego po godz. 10:00 wraz z rodziną.
W Sopocie głosował także były premier i były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, w Jaworze na Dolnym Śląsku marszałek Sejmu Elżbieta Witek, w Gorzowie –
Elżbieta Rafalska.

Wybory w czasie pandemii


W związku z pandemią koronawirusa w lokalach wyborczych obowiązują specjalne zasady sanitarne. Przebywający w lokalu wyborczym musi mieć zasłonięte usta i nos. Jednocześnie w miejscu głosowania przebywać może nie więcej niż jedna osoba na cztery metry kwadratowe.


Lokale wyborcze zostaną zamknięte o 21:00. Jednak nawet jeśli wyborca przybędzie do lokal na kilka minut przed jego zamknięciem, członkowie obwodowej komisji wyborczej muszą umożliwić mu oddanie głosu.

W wyborach prezydenckich startuje 11 kandydatów. Uprawnionych do głosowania jest ponad 30 milionów, z czego za granicą – blisko 400 tysięcy. Jeśli żaden z kandydatów w pierwszej turze wyborów nie uzyska więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, druga tura odbędzie się 12 lipca.