"Dzieci będziesz pedaliła?!". Zbigniew R. się doigrał, jest decyzja prokuratury
To nagranie wstrząsnęło opinią publiczną. Mieszkanka miejscowości Stare Budy nagrała mężczyznę, który z jej posesji zrywał banery Rafała Trzaskowskiego. Na tym się nie skończyło: 48-letni Zbigniew R. zaczął kierować wobec kobiety groźby karalne. – No sk***y jebane. Trzaskowski? U mnie w Starych Budach? Wyp***ć do Warszawy – krzyczał.
Następnie Zbigniew R. wskazał palcem na dom właścicielki posesji i powiedział: "To się spali k***stwo".
– Zarzuty dotyczą gróźb na tle politycznym, opisanych w artykule 119 Kodeksu karnego i zagrożonych karą do pięciu lat więzienia – przekazała "Gazecie Stołecznej" prokurator Elżbieta Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce. Wiadomo, że 48-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia i przeprosił pokrzywdzoną.
– Został zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy wolnościowy - to dozór z obowiązkiem meldowania się dwa razy w tygodniu w komendzie w Wyszkowie połączony z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość nie mniejszą niż 30 metrów – poinformowała prokurator Elżbieta Łukasiewicz.
Czytaj także:
Groził spaleniem domu za plakat z Trzaskowskim. "Bohater" filmu ze Starych Bud w rękach policji
"Dzieci będziesz pedaliła?!". Wstrząsający film z Mazowsza pokazuje efekt szczucia w kampanii
źródło: warszawa.wyborcza.pl