Szykuje się wojna UE z rządem. Wiadomo, jakie plany ma Komisja Europejska ws. praworządności
Najpóźniej do końca września Komisja Europejska ma przedstawić szczegóły rozporządzenia, które określi, jak będzie działał mechanizm, który wiąże unijny budżet z praworządnością. Został on na razie ogólnie zapisany w konkluzjach nadzwyczajnego szczytu Unii Europejskiej w Brukseli – takie informacje podaje nieoficjalnie dziennikarz RMF FM Patryk Michalski.
Według jego rozmówców unijny szczyt dał początek nowemu mechanizmowi, który obok procedury wynikającej z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej umożliwi monitorowanie, czy kraje członkowskie przestrzegają głównych wartości Unii.
Zupełnie innego zdania jest Mateusz Morawiecki, który jest przekonany, że ostatecznie sprawa wróci na Radę Europejską i będzie wymagała jednomyślności. Bliscy współpracownicy premiera przekonują, że spełnienie oczekiwań Polski i Węgier to element dealu politycznego, który nie został zapisany w konkluzjach szczytu.
Sceptyczni wobec przekonania Morawieckiego mają być politycy Solidarnej Polski, którzy bardziej dają wiarę Komisji Europejskiej. Uważają, że premier powinien był zgłosić weto i zerwać szczyt. Jeden z radykalnych polityków SP miał powiedzieć w rozmowie z Jackiem Sasinem, że zaakceptowanie konkluzji szczytu "to zdrada narodowa".
Jedno jest pewne: przedstawiciele Komisji Europejskiej, współpracownicy premiera oraz ludzie Zbigniewa Ziobry w jednym się zgadzają. Jesienią Polskę czeka wojna o budżet i praworządność – podaje RMF FM.
Czytaj także:
Praworządność i pieniądze, czyli co naprawdę ustalił szczyt UESądzisz, że to Morawiecki ma rację ws. szczytu UE? Oto dowód, że premeir mija się z prawdą
Morawiecki i Orban byli chyba na innym szczycie. Podali swoją wersję z budżetem i praworządnością
źródło: RMF FM