"Profanacja. Ból ludzi wierzących". Kardynał Nycz ocenił tęczową flagę na figurze Chrystusa

Norbert Zawadzki
W ramach manifestu przeciwko homofobii na kilku warszawskich pomnikach pojawiły się tęczowe flagi. Jednym z nich była podobizna Jezusa Chrystusa. Kardynał Kazimierz Nycz w mocnych słowach odniósł się do sytuacji.
Kardynał Kazimierz Nycz skomentował manifest przeciwko homofobii. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Przypomnijmy: w nocy z wtorku na środę na kilku pomnikach w Warszawie zawisła tęczowa flaga. Był to manifest przeciwko homofobii. Flagi pojawiły się m.in. na pomniku Mikołaja Kopernika na Krakowskim Przedmieściu, pomniku Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża czy pomniku Syreny obok bulwarów wiślanych – jak informowaliśmy w środę.

Później na facebookowym fanpage’u JohnBoB & Sophie Art. pojawiły się zdjęcia wraz z oświadczeniem. Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta złożył już zawiadomienie do prokuratury. Ponadto sprawę skomentował premier Mateusz Morawiecki, Beata Szydło oraz kardynał Kazimierz Nycz.




"Profanacja zabytkowej figury Chrystusa “Sursum corda” przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie spowodowała ból ludzi wierzących, parafian kościoła Świętego Krzyża oraz wielu mieszkańców stolicy, dla których figura Zbawiciela dźwigającego krzyż stała się symbolem nadziei w najtrudniejszych dniach Powstania" – napisał w swoim oświadczeniu metropolita warszawski.

Następnie zaapelował o szanowanie uczuć religijnych innych ludzi. "Apeluję, by niezależnie od wyznawanych poglądów szanować uczucia religijne ludzi wierzących. Zaprzestańmy stosowania aktów wandalizmu i przekraczania granic w debacie publicznej" – dodał Kazimierz Nycz.

Oświadczenia Morawieckiego i Szydło


Sprawę postanowiła skomentować była premier. "Działacze LGBT domagają się szacunku dla siebie, tymczasem okazuje się, że nie mają żadnego szacunku dla miejsc i pomników świętych dla Polaków" – napisała.



Mateusz Morawiecki również odniósł się do sprawy w negatywnym tonie. "Zbezczeszczona figura Jezusa z Krakowskiego Przedmieścia to nie tylko symbol religijny, ale świadek dramatycznej historii stolicy. Tej samej Warszawy, która ucierpiała z rąk ludzi, którzy nie tolerowali innej wizji świata, niż ich własna" – przeczytamy we wpisie Prezesa Rady Ministrów.

Czytaj także: Tęczowe flagi na warszawskich pomnikach. Wiceminister sprawiedliwości zgłosił sprawę do prokuratury