"Nie szukam uwagi ani popularności". Prezenterka TVP znów zabrała głos ws. swojego biustu
Karolina Pajączkowska, która całkiem niedawno przeszła z TVN24 BiS do TVP, skarży się na seksizm, odkąd internauci zwrócili uwagę na obcisłe stroje, podkreślające między innymi biust. Zapewnia, że nie chodzi jej o popularność, jednak kolejny raz komentuje całą sprawę w internetowym nagraniu.
– Ja nie szukam uwagi, atencji, poklasku, popularności. Zgłosiło się do mnie od wczoraj masę redakcji z każdej strony politycznej i ja odmawiam komentarza na temat tych seksistowskich komentarzy, które na mój temat się pojawiają. Nie zależy mi na sławie – zapewniła w nagraniu, które zamieściła na Instagramie.
Uważa, że swoim strojem nigdy nie przekroczyła granicy dobrego smaku. – Nawet jeśli jest pewien dresscode i na antenie wypada nosić się skromnie, i poważnie, to mój strój był zawsze bardzo zadbany i schludny, ale jestem kobietą i nie założę garnituru tak jak niektóre kobiety, które na siłę próbują wyglądać jak faceci – wyjaśniła.
Kim jest Karolina Pajączkowska?
Od dawna próbowała zrobić karierę. Najpierw próbowała sił jako modelka i uczestniczka konkursów piękności. Pewnego dnia włączyła jednak CNN i odtąd jej marzeniem było zostać dziennikarką. Trafiła przed czterema laty do TVN24 BiS, a potem do TVP Info.Czytaj także: Prezenterce TVP puściły nerwy. Skarży się na seksizm
W swoim poprzednim wpisie na Instagramie odniosła się do komentarzy, które przeczytała w sieci na temat swojego wyglądu.
"Tak więc miejmy to za sobą: TAK! Mam biust. TAK wykarmiłam nim mojego syna! TAK śmiałam założyć sukienkę z dekoltem" – zaczęła swój wpis Karolina Pajączkowska. Dalej obiecała, że "zostawi biust w domu". "Zacznę też nosić burkę bo przecież kobiecie nie przystoi się pokazywać" – stwierdziła.
Czytaj także: Nowa gwiazda żali się na hejt. Pokazała, co hejterzy robią jej synowi