Ponad partyjnymi podziałami. Posłowie już przegłosowali projekt ws. podwyżek ich pensji
Choć posiedzenie Sejmu jeszcze trwa, to na razie większość posłów opowiada się za niezwłocznym przystąpieniem do II czytania projektu podwyżek ich pensji. Zgodnie z nowym projektem ustawy ich miesięczne wynagrodzenie miałoby wzrosnąć o około 4,5 tys. zł netto. Z budżetu państwa miałaby być także utrzymywana Pierwsza Dama, która dotąd nie pobierała wynagrodzenia za pełnioną funkcję. Wkrótce na jej konto co miesiąc miałoby wpływać około 18 tys. zł brutto.
"Dziki tryb patolegislacyjny" – tak szybko politycy popierają podwyżki własnych pensji
– I nagle dziki tryb patolegislacyjny zakładający, że projekty złożone jednego dnia głosuje się już dnia kolejnego, przestał przeszkadzać – skomentował Patryk Słowik z "Dziennika Gazety Prawnej".Fala oburzenia po ujawnieniu projektu podwyżek poselskich
Wiele osób nie kryje oburzenia takim rozwiązaniem. Przyznawanie sobie dodatkowego wynagrodzenia w czasie pandemii wywołało falę krytyki w mediach społecznościowych.– Jeśli w sytuacji gdy ludzie tracą pracę i doświadczają skutków kryzysu poprzecie projekt podwyżek uposażeń, dotacji dla partii i pensji dla pierwszej damy, uznamy was za sprzedajnych, niewartych naszego głosu i poparcia szmaciarzy – ogłosił Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego.
Czytaj także: Posłowie chcą ogromnych podwyżek. Zarabiać ma też Pierwsza Dama, o takich kwotach możemy pomarzyć