Kwaśniewska zadrwiła z Agaty Dudy. Znalazła jeden powód, by przyznać jej wysoką pensję
Jolanta Kwaśniewska oceniła aktywność Agaty Dudy oraz fakt, że pierwsza dama w Polsce miałaby dostawać wysokie wynagrodzenie. – To jest milcząca pierwsza dama. A milczenie jest podobno złotem. Może w związku z tym ta pensja? – zastanawiała się w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jolanta Kwaśniewska w wywiadzie dla WP stwierdziła, że gdyby Agata Duda była bardziej aktywna, może ta pensja byłaby łatwiejsza do zaakceptowania. Małżonka Aleksandra Kwaśniewskiego nie ma wątpliwości, że obecna pierwsza dama mogłaby zabrać głos choćby w kwestii przemocy wobec kobiet. – To jest dla mnie niewiarygodne, że Polska próbuje wycofać się z Konwencji Stambulskiej. Dla mnie ta Konwencja była szalenie ważna – przyznała.
Kwaśniewska wbiła szpilę żonie Andrzeja Dudy, bo znalazła wymowne uzasadnienie dla przyznania wysokiej pensji. – Ocenę pozostawiam innym. Każdy ma swoją wizję pierwszej damy. Oczywiście, że ją obserwuję, jej nieliczne wypowiedzi. To jest milcząca pierwsza dama. A milczenie jest podobno złotem. Może w związku z tym ta pensja? – dopytywała.
Była pierwsza dama zwróciła jednak uwagę, że oczywistą koniecznością powinno być opłacanie składek ZUS małżonce prezydenta. – Ja opłacałam sobie składki sama i przy mojej wysłudze lat wyszło, że mam 2,5 tysiąca emerytury. Szału nie ma. Dlatego ta kwestia powinna być rozwiązana i nie powinna budzić emocji ani strony rządzącej, ani opozycji – dodała.
Podwyżki dla polityków
Przypomnijmy, że najnowsze możliwe zmiany w prawie zakładają, że poselskie wynagrodzenie wzrośnie o ok. 4,5 tys. zł "na rękę", a Agata Duda zacznie otrzymywać pensję w wysokości 18 tys. zł brutto. Ustawa w ekspresowym tempie przeszła przez Sejm, potem została odrzucona w Senacie. Teraz ponowie zajmą się nią posłowie.
Czytaj także: Senatorowie uratowali honor opozycji. Powiedzieli "nie" ustawie o podwyżkach
źródło: Wirtualna Polska