To dlatego Kanthak mówił o sklepach mięsnych dla LGBT? Wystarczy zajrzeć do słownika
Słowa Jana Kanthaka o sklepach mięsnych dla osób ze środowiska LGBT odbiły się sporym echem w polskich mediach. Dziennikarz Radia Nowy Świat rozwiązał najprawdopodobniej zagadkę dotyczącą tego, o co chodziło posłowi Solidarnej Polski. Sprawa jest prosta – wystarczy sięgnąć do słownika.
Dziennikarz załączył do wpisu screena z angielskiego słownika, w którym dowiadujemy się, że jednym ze slangowych tłumaczeń słowa "meat market" (tłum. sklep mięsny) jest klub nocny, gdzie ludzie szukają partnerów do seksu.
Organizacja pozwoliła sobie nanieść do jego wypowiedzi ważną poprawkę. – Po pierwsze: ta dzielnica nazywa się Castro, a nie Cruz – czytamy we wpisie. Dalej padło pytanie, co konserwatywny polityk robił w gejowskiej dzielnicy oraz ocena, iż redaktor Kraśko "zaorał" posła Kanthaka.
Czytaj także: Zarzucono mu, że proponował mężczyźnie seks oralny. Kanthak w końcu zareagował na te słowa