Gorączka Zachodniego Nilu atakuje w Hiszpanii. 2 ofiary śmiertelne i 42 osoby w szpitalach
Południe Hiszpanii walczy z gorączką Zachodniego Nilu
Według "El Pais", najnowsze statystyki dotyczące przypadków tej choroby wirusowej przenoszonej przez komary wskazują, że obecna fala zachorowań jest największą, do jakiej doszło do tej pory w Hiszpanii. Choć pojedyncze przypadki choroby wśród ludzi zdarzały się już w poprzednich latach: w 2010 (2 zakażenia w Kadyksie) oraz w 2016 roku (3 przypadki), to jednak nie dochodziło wtedy do zgonów.Andaluzja ma problem z chorobą przenoszoną przez komary
W tej chwili największe skupisko zachorowań na gorączkę Zachodniego Nilu zaobserwowano na terenie 12 gmin na południu Hiszpanii, w tym w stolicy Andaluzji – Sewilli, gdzie doszło do zarażeń zarówno wśród ludzi, jak i u koni (infekcję potwierdzono u 32 koni z prowincji Sewilla oraz Huelva – podobnego przypadku infekcji wśród tych zwierząt nie zanotowano od 2013 roku).Największe skupiska komarów Culex zlokalizowano w promieniu 10 km od Sewilli. Choroba przenoszona przez ten rodzaj owadów wystąpiła także na obszarze Coria del Río i La Puebla del Río nad brzegiem rzeki Gwadalkiwir. Z tego regionu pochodzi aż 23 hospitalizowanych.
Średni wiek zakażonych pacjentów wynosi obecnie 60 lat. 71 proc. z nich to mężczyźni. Na oddziałach intensywnej terapii nadal przebywa 6 pacjentów, którzy wymagają stałej opieki lekarzy (w sumie umieszczono tam 8 osób, ale stan 2 chorych już się poprawił).
Gorączka Zachodniego Nilu w Hiszpanii – zakażonych może być nawet 4 tys. osób
Eksperci szacują, że skoro 1 proc. nosicieli wirusa wymaga hospitalizacji, to w sumie w całej Andaluzji może być zakażonych nawet 4 tys. osób. Statystyczne ryzyko zgonu w takich przypadkach dotyczy około 0,1 proc. zainfekowanych pacjentów. Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych występuje u 1 proc. zakażonych, a gorączka u 20 proc.Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) potwierdza, że nawet 80 proc. przypadków zakażeń wirusem powodującym gorączkę Zachodniego Nilu może przebiegać bezobjawowo.
Deszcze i brak oprysków spowodowały wzrost populacji komarów?
Według specjalistów do 30-proc. wzrostu populacji komarów przenoszących wirusa powodującego gorączkę Zachodniego Nilu (w porównaniu do statystyk z 2019 roku) przyczyniły się wiosenne deszcze oraz problem ze stagnacją wody na tym terenie (poczwarki Culex rozwijają się w wodzie).Patogen wywołujący chorobę może się łatwo rozprzestrzeniać m.in. przez ptaki, które często są kąsane przez zainfekowane komary. Owady te mogą z kolei zakażać zarówno ludzi, jak i zwierzęta (głównie konie). Nie przenoszą się na duże odległości. Samodzielnie są w stanie pokonać około 3,2 km.
Jak podaje "El Pais", władze regionalne zaleciły 42 tys. mieszkańcom Andaluzji podjęcie podstawowych środków ostrożności ograniczającym ryzyko ukąszenia przez komary (m.in. stosowanie repelentów, siatek ochronnych i moskitier itp.).
Czytaj także: Masz dość inwazji "małych krwiopijców"? 20 najskuteczniejszych sposobów na komary
Gorączka Zachodniego Nilu – co to za choroba?
Przenoszoną m.in. przez komary Culex a także komary tygrysie (azjatyckie) chorobę wirusową zalicza się do tzw. gorączek krwotocznych. Choć rozwijają się one tylko u około 20 proc. zainfekowanych pacjentów, to jeśli infekcja będzie miała ostry przebieg, może doprowadzić nawet do zgonu.Najbardziej narażone na zachorowanie są osoby z obniżoną odpornością, seniorzy oraz mężczyźni (według statystyk chorują częściej niż kobiety). Okres inkubacji choroby wynosi zwykle od 3 dni do około 2 tygodni.
Leczenie choroby przebiega zwykle na łagodzeniu objawów infekcji wirusowej.OBJAWY GORĄCZKI ZACHODNIEGO NILU
Początkowo symptomy choroby mogą być grypopodobne. Jeśli nie doszło do zajęcia układu nerwowego może pojawić się:
⦁ gorączka
⦁ uczucie silnego zmęczenia
⦁ ból głowy
⦁ osłabienie mięśni
⦁ dekoncentracja
⦁ wysypka grudkowa (pomiędzy 5. a 12. dniem od pierwszych objawów)
W tzw. postaci inwazyjnej może zaś dojść do:
⦁ ostrego zaburzenia świadomości
⦁ zaburzenia odruchów
⦁ drgawek
⦁ sztywności karku
Do tej pory NIE powstała żadna skuteczna szczepionka przeciwko gorączce Zachodniego Nilu.
Rezerwuarem wirusa Zachodniego Nilu (ang. West Nile virus, WNV) – należącego do rodziny Flaviviridae – są ptaki. Natomiast człowiek i inne zwierzęta mogą zakazić się poprzez ukąszenie zainfekowanych komarów.
U ludzi może także dojść do zakażenia poprzez krew lub tkanki innego zakażonego człowieka, m.in. podczas transfuzji krwi lub transplantacji organów (w przypadku dawcy przechodzącego chorobę bezobjawowo).
W wyniku powikłań gorączki Zachodniego Nilu umiera statystycznie około 35 proc. hospitalizowanych pacjentów. Według Amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) sama infekcja wirusem wywołującym tę chorobę wywołuje objawy raz na 150 przypadków zakażeń.Do najczęstszych powikłań gorączki Zachodniego Nilu zalicza się:
⦁ zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
⦁ zapalenie mózgu, rdzenia kręgowego (a także mięśnia sercowego czy trzustki),
⦁ paraliż
⦁ utratę pamięci
Dowiedz się więcej:
⦁ Komar tygrysi jest już w Europie. Niebezpieczny dla ludzi gatunek pojawił się w Holandii⦁ Masz dość inwazji "małych krwiopijców"? 20 najskuteczniejszych sposobów na komary
⦁ Najlepsze domowe sposoby na leczenie bąbli po ukąszeniu. Co robić, gdy swędzi i piecze?
źródło: El Pais / CDC / Państwowa Inspekcja Sanitarna