Nagły zwrot w rekonstrukcji rządu. Jeden minister ma utrzymać stołek
Wbrew wcześniejszym doniesieniom, po nadchodzącej rekonstrukcji rządu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ma jednak pozostać w Radzie Ministrów – ustaliła nieoficjalnie Wirtualna Polska. Jego resort nie połączy się z Ministerstwem Aktywów Państwowych Jacka Sasina.
Informator WP.pl przekazał, że decyzja ta opiera się na stanowisku samego Sasina. Polityk już teraz ma pod sobą ponad 200 firm i spółek. W dodatku z powodu oporu Mateusza Morawieckiego nie wypalą jego plany pozbycia się odpowiedzialności za górnictwo. Wicepremier nie chciał więc dodatkowo brać na barki nadzoru nad, jak określa to rozmówca portalu, "superresortem".
W tej sytuacji raczej nie dojdzie do likwidacji Ministerstwa Infrastruktury. Tym samym Andrzej Adamczyk pozostanie w rządzie. To kolejny raz, gdy rzutem na taśmę utrzymuje stanowisko – o jego odejściu mówiło się choćby trzy lata temu, przy okazji przetasowań pod kierunkiem Morawieckiego. Swoją funkcję Adamczyk pełni od roku 2015.
Czytaj także: Zapytano Terleckiego o plany wobec partii Ziobry i Gowina. Jego odpowiedź nie pozostawia złudzeń
źródło: WP.pl