Cypis, autor hymnu Strajku Kobiet "JBĆ PiS", szczerze i bez cenzury. "To jest mój manifest"

Ola Gersz
Ten kawałek zna już każdy, kto bierze udział w Strajku Kobiet. Do "JBĆ" PiS Cypisa tańczą na ulicach protestujący, a w ciągu trzech dni utwór został wyświetlony na YouTube ponad 2,5 miliona razy. Cypis, czyli Cyprian Racicki, mówi w rozmowie z naTemat, co naprawdę myśli o rządach PiS i czy spodziewał się, że stworzy hymn protestów kobiet.
Cypis stworzył największy hit protestów – "JBĆ PiS" Fot. Własność Cypisa
Kawałek "JBĆ PiS" stał się niekwestionowanym hymnem Strajku Kobiet. Spodziewałeś się tego?

Spodziewałem się, że "JBĆ PiS" zrobi w internecie wyświetlenia, bo temat jest "na czasie", ale nie spodziewałem się, że aż tak to pójdzie. Chociaż z drugiej strony czułem, że ludziom przydałby się taki protest song w tym trudnym czasie.

Jak się czujesz, gdy słyszysz swoją piosenkę na protestach w całej Polsce?

Nie będę ukrywał, że jestem bardzo miło zaskoczony i duma mnie rozpiera, gdy ludzie podsyłają mi filmiki z protestów, na których puszczają mój kawałek i wszyscy go śpiewają. Mam nadzieję, że w ten sposób mogę przyłączyć się do strajkujących kobiet i na swój sposób je wesprzeć.
Skąd w ogóle pomysł na utwór? Wziął się z chęci wsparcia protestujących, niezgody na władzę, a może po prostu pod wpływem chwili? Usłyszałeś hasło "jeb** PiS" i postanowiłeś działać?


Wszystko po trochu. Jestem akurat w trakcie nagrywania nowej płyty i wpadłem do studia, żeby popracować. Rozmowa zeszła oczywiście na to, co w tej chwili dzieje się w naszym kraju i mój manager (który jest jednocześnie producentem płyty) rzucił hasło, żebym dołączył swój głos i włączył się w walkę kobiet. Mnie ten pomysł też chodził od kilku dni po głowie, więc na spontanie zrobiliśmy ten kawałek – w niecałe dwie godziny. Słyszałem na którymś z protestów, jak młodzież śpiewała do tego bitu słowa "jeb** PIS" i stwierdziłem, że warto to wykorzystać. Dopisaliśmy zwrotki, rozwinęliśmy trochę refren i poszło (śmiech).

I to nieźle poszło.

Szczerze mówiąc, nie sądziłem, że mój kawałek aż tak rozpowszechni się na cały kraj i to jeszcze w tak szybkim tempie. Po prostu chciałem dołożyć swoją cegiełkę. A że tak poszło, to tylko się cieszyć.

To Twój manifest? Tekst utworu odzwierciedla Twoje poglądy?

Tak, to jest mój manifest i tekst w 100 procentach odzwierciedla moje poglądy. Nienawidzę PiS. Nie ma mojej zgody na to, co wyprawia z naszym krajem, z sądami, z Trybunałem, a teraz jeszcze na to, jak potraktował kobiety. Chcę żyć w normalnym kraju, gdzie każdy ma równe prawa i nie musi się bać o swoje zdrowie lub nawet życie. Mam dość szczucia na siebie ludzi przez małego karakana. Ten kawałek to moje dobitne "DOŚĆ" na to wszystko!
Dostajesz jakieś negatywne głosy od przeciwników protestów albo wyborców PiS? Może odezwał się do Ciebie ktoś z partii rządzącej?

Właśnie to jest piękne, że wszyscy, którzy słyszeli ten kawałek, przesyłają mi mnóstwo pozytywnych wiadomości. Mówią, że są ze mną, że mnie popierają itd. Jeśli chodzi o negatywne głosy, to naprawdę nie ma ich wcale. Żadna partia się do mnie nie odzywała, ale z tego akurat się cieszę, ponieważ wolę trzymać się z daleka od polityki. Ten kawałek to nie wyraz sympatii do tej czy innej partii, ale wyraz wkur****** na to, co się dzisiaj dzieje w Polsce. Natomiast gdyby zadzwonił ktoś z PiS-u, to chętnie powiem mu parę ciepłych słów na temat ich działań (śmiech).

Jakbyś odpowiedział tym ludziom, którzy mówią, że promujesz wulgaryzmy, a te nie nadają się na protesty? Chociażby językoznawca, prof. Jerzy Bralczyk, stwierdził, że słowo "wyp********" szkodzi Strajkowi Kobiet. Da się w ogóle protestować bez wulgaryzmów?

To jest protest, a nie domowe przedszkole. Uważam, że słowo "wyp********" czy inne wulgarne słownictwo nie przynosi specjalnie żadnej szkody. Tak jak zaśpiewałem: "miło to już było...". Poza tym to słowo dokładnie określa obecną sytuację. Nie ma miejsca na głaskanie i używanie dyplomatycznych zwrotów. Wulgaryzmy w moich piosenkach były od zawsze, więc nic dziwnego, że i w tym kawałku się pojawiły. Planujesz jeszcze jakiś swój wkład w protesty?

Jest jeszcze nagranych parę kawałków, które trzeba zmiksować, zmasterować i puścić do internetu, wiec to jeszcze nie jest koniec.

Jakieś słowo otuchy, przesłanie dla protestujących?

Strajk kobiet popieram w 100 procentach i całym sercem jestem z nimi. Nie poddawajcie się! Pamiętajcie, żeby walczyć o swoje do samego końca! A najważniejsze to oczywiście: JEB*** PiS!!!!!!