Prokuratura nie odpuszcza Giertychowi. Miała zlecić policji śledzenie jego córki
Policjanci mieli śledzić, a następnie wylegitymować córkę Romana Giertycha i podjąć próbę jej przesłuchania. Informację tę przekazała na Twitterze żona adwokata, odniósł się do niej również on sam. Funkcjonariusze działali podobno na zlecenie prokuratury.
Po jakimś czasie na profilu żony byłego wicepremiera pojawił się kolejny post. "Policjanci działali na zlecenie prokuratury w Poznaniu. Miarka się przebrała! Składamy zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez policjantów Jacek Dubois dzięki za pomoc!" – czytamy we wpisie.
Przypomnijmy, Roman Giertych został zatrzymany w październiku. Oskarża się go o wyprowadzenie ze spółki deweloperskiej i przywłaszczenie wraz z innymi osobami 92 mln zł. Grozi za to do 10 lat więzienia. W trakcie przeszukania domu przez agentów CBA były wicepremier źle się poczuł i trafił do szpitala, gdzie przedstawiono mu zarzuty.
W poprzedni wtorek Giertych wygrał z prokuraturą w sądzie. Przedmiotem sprawy było przywrócenie możliwość wykonywania przez niego zawodu adwokata. Sąd uznał, że prawnik może wrócić do swojej profesji.
Czytaj także: "Czuję się jak wróg publiczny nr 1". Prokuratura bierze się za szukanie haków na Giertych