Kossakowski znów to zrobił. Zorganizował wyprawę, której nie podjąłby się nikt inny

Monika Przybysz
Wejście na ośmiotysięcznik, nurkowanie z rekinami czy górski maraton to wyczyny rangi ekstremalnej, nikt temu nie zaprzeczy. Jeśli jednak należycie do fanów tego rodzaju aktywności musicie wiedzieć, że poprzeczki zawieszonej przez Przemka Kossakowskiego i ekipę programu “Down the Road” nie przeskoczycie pewnie nigdy.
Fot. naTemat
Pytacie, jaką granicę przełamał Kossakowski? Co takiego jest poza zasięgiem innych nieco bardziej wysportowanych i nieco bardziej odważnych z nas?

Otóż Przemek Kossakowski zabrał na kilkunastodniową wyprawę przez Europę sześcioosobową ekipę i wspólnie z nimi, w trakcie jednego, trzynastoodcinkowego sezonu obalił więcej stereotypów na temat ludzi z trisomią chromosomu 21, niż wszystkie kampanie społeczne razem wzięte.

Mimo, że założenie programu było ekstremalnie proste (szóstka uczestników podróżuje przez Europę i przeżywa mnóstwo przygód), to jego wykonanie - ekstremalnie trudne. Członkowie ekipy musieli zmierzyć się , po pierwsze, z własnymi, a po drugie - z naszymi, słabościami.

Przed programem uczestnicy “Down the Road” właściwie nie podróżowali samodzielnie - zawsze towarzyszył im opiekun, zwykle rodzic. Brak pełnej samodzielności nie przeszkadzał im jednak marzyć - zarówno o rzeczach “wielkich”, jak zagraniczne wyprawy, jak i mniejszych, prozaicznych, jak posiadanie przyjaciela, wyjście do klubu, wypicie drinka, czy poproszenie dziewczyny do tańca.
Fot. naTemat
Pierwsza seria “Down the Road” pokazała, że wszystko to jest w ich zasięgu. Nam, widzom, udowodniła z kolei, że ludzie z zespołem Downa nie różnią się od nas na plus czy na minus - różnią się i tyle.

Zabawnych i wzruszających momentów, które pozwoliły nam uświadomić sobie ten fakt, nie brakowało. A takich okazji będzie jeszcze więcej, bo wielkimi krokami zbliża się emisja drugiej serii “Down the Road”. Tym razem szóstka nowych uczestników odwiedzi Chorwację i Grecję.

Członkowie niezwykłej ekipy znów zadziwią nas swoimi nietuzinkowymi charakterami. Poznamy Paulę - zagorzałą feministkę i pisarkę powieści erotycznych oraz Jana dla którego słowo “trasa” nie jest obce (gra na saksofonie i koncertuje z zespołem Remont Pomp). Do busa wskoczyły również dwie Pauliny - młodziutka kibicka Górnika Zabrze i nieco starsza fanka Rihanny (pseudonim “Szefowa”). Swoje miejsce znalazł także szarmancki, ale w głębi duszy nieśmiały, Szymon a.k.a “James Bond”, oraz Adam - sportowiec z krwi i kości - dosłownie, zwłaszcza “z krwi”, bo trenuje między innymi boks.
Fot. naTemat
Pytanie, jakie atrakcje jakie przygotował dla nich Kossakowski tym razem? Na razie możemy tylko spekulować - pierwsze dwa odcinki będą dostępne na Player.pl od 10 stycznia (premierowo i, co ważne, szybciej niż w telewizji). Ale skoro możemy, to czemu by tego nie zrobić? Uchylmy rąbka tajemnicy. Oto wybór kultowych momentów pierwszej serii oraz tych, które naszym zdaniem mogą im dorównać w serii nr. 2.

Jazda po torze F1
Czy można wyobrazić sobie większe emocje, niż jazda w wyścigówce po torze, na którym gumę palił sam Lewis Hamilton? Można, bo to nie piekielnie szybkie bolidy, ale problemy sercowe Michała sprawiły, że zaciskaliśmy kurczowo kciuki, kibicując jego uczuciom do Dominiki.

A w “Down the Road 2”.... Spotkanie z harleyowcami w Salonikach


Już z tego jednego zdjęcia można wywnioskować, że uczestnicy drugiego sezonu raczej się nie nudzili. Z resztą, jak mówił jednym z wywiadów Szymon: “Program ‘Down the Road” to najlepszy program na świecie”. Skoro tak twierdzi jeden z uczestników, nie wypada mu chyba nie wierzyć.
Fot. materiały prasowe
Jachting na jeziorze Iseo
Czas spędzony we włoskiej Lombardii pozwolił uczestnikom poznać tajniki żeglugi. Momentem, który większośc z nas zapamięta z tego odcinka była jednak szczera rozmowa Przemka Kossakowskiego z Dominiką na temat samodzielności w budowaniu relacji. Jej odpowiedź na pytanie: “Czy wolałabyś, żeby twój mąż miał zespół Downa, czy nie?” wielu z nas otworzyła oczy.

A w “Down the Road 2”.... Kajaki

Nie wiemy dokładnie gdzie uczestnicy znaleźli akwen o tak turkusowej toni. Wiemy na jednak na pewno, że wyzwań będzie znacznie więcej, niż tylko utrzymanie równowagi w chyboczącym się kajaku.
Fot. materiały prasowe
Rafting na Soczy
Pełna adrenaliny przygoda w Słowenii, czyli pokonanie dziewięciu kilometrów pontonem po rwącej rzece. To wyzwanie, zaplanowane jako lekcja pracy zespołowej, przybrało nieoczekiwany obrót. W pewnym momencie Ola, jedna z bohaterek programu, wypadła za burtę. Widok przerażonego Przemka Kossakowskiego udowodnił nam, że w tym programie niczego nie da się wyreżyserować.

A w “Down the Road 2”.... Nurkowanie

Nurkowanie nie jest dla każdego. Wielu z nas, słysząc, że zejść pod wodę na dłużej, po prostu by spełniała. Czy nasi uczestnicy poradzili sobie z tym wyzwaniem?
Fot. materiały prasowe
Czy drugi sezon "Down the Road" zapewni podobne emocje, co pierwszy? Przekonamy się odpalając serwis Player.pl 10 stycznia, czyli w dniu premiery pierwszych dwóch odcinków nowej serii tego programu.

Artykuł powstał we współpracy z TVN.