Wiec poparcia dla sędziego Tulei. "Została przekroczona jeszcze jedna granica"

Agata Sucharska
Sędzia Igor Tuleya zgodnie z zapowiedzią nie stawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. W związku z tym, w środę odbył się wiec solidarności z sędzią pod budynkiem Prokuratury Krajowej. Na miejscu oprócz Tulei był również były pierwszy prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz.
Wiec poparcia dla sędziego Igora Tulei. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta

Przesłuchanie Tulei w prokuraturze


Sędzia Igor Tuleya nie pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. Jak argumentował, nie chciał tego zrobić, aby nie legitymować w ten sposób "tak zwanej Izby Dyscyplinarnej". Powiedział też, że "nie boi się odpowiedzialności i nie boi się prokuratora."

Zarzuty w sprawie Tulei dotyczą sprawy obrad w Sali Kolumnowej Sejmu z 16 grudnia 2016 roku. Sędziego posądza się o ujawnienie informacji z postępowania przygotowawczego.

Czytaj także: Izba Dyscyplinarna spełniła wolę prokuratury. Sędzia Tuleya pozbawiony immunitetu


Przypomnijmy, że Sędziowie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego – Piotr Niedzielak, Jarosław Sobutka i Konrad Wytrykowski – zdecydowali się uchylić immunitet sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Igora Tulei. Postanowili również zmniejszyć jego wynagrodzenia o 25 proc.

Manifestacja poparcia dla sędziego Tulei


Sędzia Tuleya pojawił się pod budynkiem prokuratury. – Stawiłem się pod prokuraturą, żeby pokazać, że nie jestem przedstawicielem "nadzwyczajnej kasty", jestem zwyczajnym obywatelem – uzasadnia swoją decyzję.

Podczas wiecu poparcia dla Tulei przemawiał również były pierwszy prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz. – Stosunkowo rzadko biorę udział w tego typu spotkaniach ze względu na wiek i z innych przyczyn. Ale dzisiaj zdecydowałem się przyjść, bo została przekroczona jeszcze jedna granica – tłumaczył swoją obecność.

– Jako podejrzany został wezwany sędzia, któremu nie uchylono immunitetu. Dlaczego nie uchylono immunitetu? Bo ta pseudoizba Sądu Najwyższego ma przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zakazane prowadzenie postępowania dyscyplinarnego do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia w tej sprawie – przypominał Strzembosz.

Czytaj także: "Izba Dyscyplinarna nie jest sądem". Mocne słowa sędziego Tulei w Warszawie

źródło: TVN24