"First Lady Gaga of the United States!". Piosenkarka wzruszyła na zaprzysiężeniu Bidena
Gdy kilka dni temu ogłoszono, że podczas zaprzysiężenia Joego Bidena hymn USA zaśpiewa Lady Gaga, internauci nie posiadali się z radości. Koniec końców Gaga to nie tylko postać znana z kontrowersyjnych kreacji, ale i zdolności wokalnych. 34-latka właśnie zaśpiewała w Waszyngtonie i można powiedzieć, że nie zawiodła oczekiwań.
Czytaj także: Melania Trump wyszydzona na Twitterze. "Uważaj, żeby nie przywalić w drzwi"
Lady Gaga ma już pewne doświadczenie w śpiewaniu hymnu przed całym krajem - w 2016 roku to ona wykonała "The Star Spangled Banner" na finale Super Bowl. Teraz, opróz rodaków, oglądało ją też pół świata.
Zaangażowanie do bodajże najbardziej wzruszającego momentu inauguracji gwiazdy tego formatu to powrót do wcześniejszej tradycji, rozpoczętej przez Baracka Obamę. Podczas jego pierwszego zaprzysiężenia zaśpiewała Aretha Franklin, zaś w 2013 hymn wykonała Beyonce.
"Gwiaździsty sztandar", zaczynający się charakterystyczną frazą "o, powiedz, czy widzisz, w pierwszym świetle świtu, cośmy tak dumnie sławili w ostatnim blasku zmierzchu" jest oficjalnym amerykańskim hymnem zaledwie od 1931 roku. Powstał na początku XIX wieku, w czasach ostatnich walk Amerykanów o niepodległość względem Wielkiej Brytanii.
Czytaj także: Taką piosenkę puścili Trumpowi na pożegnanie. To hit z serialu... "Rodzina Soprano"