Bałwanek z hasłem wrogim PiS w centrum Suwałk. Policja wszczęła śledztwo
Policja z Suwałk zajęła się sprawą... bałwanka, na którym umieszczono wulgarny napis uderzający w partię rządzącą.
Sprawa brzmi jak żart, ale głos na poważnie zabrał Grzegorz Kosiński, Komendant Straży Miejskiej w Suwałkach. Jak podkreślał, publiczny plac to nie miejsce na "samowolne konstrukcje z transparentami". Kosiński nie ujawnił, jakie hasło umieszczono na transparencie, który usunęli strażnicy. Wiadomo jedynie, że napis był "nieparlamentarny". Autor "konstrukcji" pozostaje nieznany.
To nie pierwszy przykład, który pokazuje, że za prezentowanie haseł nieprzychylnych obecnej władzy można mieć problemy. Wystarczy przypomnieć sprawę Sebastiana Pawłowskiego, który w czerwcu 2020 r. został zatrzymany w Gdańsku przez policję pod zarzutem obrazy prezydenta.
A co dokładnie zrobił? Ozdobił swoje auto hasłem "wolę w szambie zanurkować niż na Dudę zagłosować". Do tego umieścił wizerunek kandydata PiS w błazeńskiej czapeczce oraz napisy "PiS stop" i "WyPAD 2020".
Czytaj także: PiS bez szans na utrzymanie władzy. Zaskakujące wyniki nowego sondażu
źródło: Radio 5