Posłanka Lewicy ma problemy z policją. Bo bezprawnie naklejała plakaty Strajku Kobiet
Policja chce pociągnąć do odpowiedzialności karnej Monikę Falej. Posłanka Lewicy miała bezprawnie zawiesić plakaty "Strajku Kobiet" na drzwiach biura PiS i Konfederacji.
– Działając wspólnie i w porozumieniu z Martą Lempart i Dominiką Kasprowicz, umieściła plakaty w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym, tj. na drzwiach biura poselsko-senatorskiego partii PiS oraz na drzwiach biura poselskiego partii Konfederacja, bez zgody zarządzającymi tymi miejscami.
Czytaj także: Protestujący wtargnęli z racami na teren TK. Musiała interweniować policja
O całej sprawie na swoich profilach społecznościowych poinformowała w czwartek Monika Falej:
– W Polsce mamy dwie prawne rzeczywistości. Mamy dwa prawne światy. Z jednej strony, próbuje się nastraszyć posła za naklejanie plakatów i wszczynając wobec niego postępowanie karne. Z drugiej strony, umarza się postępowanie wobec osoby, która naruszyła immunitet poselski. Panie Komendancie, mam dla Pana chyba złą wiadomość. Nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia. Nie boję się, będę stała po stronie ludzi.
źródło: Gazeta.pl