Jeden z twórców "Kiepskich" nie wytrzymał po śmierci Kotysa. Wyjawił, co należy zrobić z produkcją
Pomimo śmierci Ryszarda Kotysa, kolejnego aktora związanego z kultowym "Światem według Kiepskich", nie jest pewne, że serial zostanie przerwany. Po śmierci Dariusza Gnatowskiego prace bowiem nie zostały przerwane – podaje "Fakt". Głos zabrał jednak także jeden ze scenarzystów pracujących przed laty nad sitcomem. Według niego serial powinien zostać przerwany już dawno temu.
Po śmierci Gnatowskiego prace nad serialem nie zostały przerwane – jednak nagle zmarł Ryszard Kotys. W końcu głos zabrał jeden ze scenarzystów, który od początku pracował nad kultowym serialem, Janusz Sadza.
"Dodam swoje skromne trzy grosze... DOŚĆ (pisownia oryginalna – red.). Ten serial powinien być zakończony z honorem przez ATM (studio tworzące serial – red.) kilkanaście lat temu. Wówczas nie zbankrutowałby opiniami, że 'trzepie się kasę dopóki można i jakkolwiek się da'" – napisał Sadza na Facebooku.
Janusz Sadza to jeden z pomysłodawców "Świata według Kiepskich". Był też jego scenarzystą w latach 1999-2000, a także epizodycznie w kolejnych latach.
Przypomnijmy, że Ryszard Kotys zmarł 28 stycznia. Potwierdzono, że był zakażony koronawirusem.
Czytaj także: Ryszard Kotys był zakażony koronawirusem. Serialowa "żona Paździocha" opowiedziała o aktorze