Dziennikarz TVP skrytykował na antenie orzeczenie TK ws. aborcji. Kurski nie zapomniał go ukarać

Weronika Tomaszewska
Związany ze stacją TVP Info Michał Cholewiński niebawem może zostać przeniesiony do innej stacji – podaje Onet. Dziennikarz kilka miesięcy temu na antenie wyraził swoją krytyczną opinię w sprawie orzeczenia dotyczącego zakazu aborcji przez Trybunał Konstytucyjny.
Szykują się zmiany w karierze Michała Cholewińskiego. Fot. YouTube/ TVP Info
Kiedy w październiku Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie zakazujące aborcji w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu, na ulice wyszli protestujący, a w mediach zaczęły się obszerne debaty i rozmowy w tym temacie.

W czasie trwania jednego z programów na antenie TVP Info prowadzący Michał Cholewiński w rozmowie z publicystą katolickim, wydał swoje oświadczenie na temat kontrowersyjnego orzeczenia.

– Nie rozumiem, dlaczego Trybunał Konstytucyjny w tym czasie rozedrgania, poważnych problemów w Polsce, ale także zaniepokojenia wielu ludzi, podjął tę sprawę. Dlaczego zdecydował się i dopuszczono do tego, żeby to orzeczenie zapadło akurat w tym momencie – mówił dziennikarz TVP Info. Jak wskazuje Onet, dziennikarzowi nie zostało to zapomniane. Jacek Kurski zaakceptował decyzję (podjętą przez Jarosława Olechowskiego), na mocy której losy Cholewińskiego w TVP przybiorą zupełnie inny bieg. Dziennikarz oraz jego żona Agata Biały-Cholewińska, która również pracuje w TVP, dostali propozycję przeniesienia do stacji TVP Polonia oraz zmniejszenie zarobków. Ekipa Kurskiego liczy na to, że oboje odejdą z telewizji.


Przypomnijmy, że Michał Cholewiński zaczął swoją pracę w TVP Info ponad 6 lat temu. Jego kariera przyspieszyła, gdy stery w TVP przejął Jacek Kurski. Wtedy Cholewiński prowadził nawet "Teleexpress" w zastępstwie za Macieja Orłosia.

Jednak nie trwało to długo. Po tym jak dziennikarz skrytykował materiał dotyczący ostrych wypowiedzi polityków PO do PiS, co miało wskazać na agresję ze strony opozycji i powiązanie z zabójstwem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, został oddalony z funkcji prowadzącego.

Michał Cholewiński zapytany przez Onet o zmiany w jego karierze skomentował te sprawę następująco: – Tak jak każdy pracownik firmy medialnej mogę udzielać informacji albo za zgodą pracodawcy, albo wtedy, gdy mój stosunek pracy będzie się kończył.

Czytaj także: TVP uderza filmami antyaborcyjnymi. Kurski: To misja telewizji publicznej

źródło: onet.pl