"Nie możemy się doczekać tej pięknej chwili". Żona Jacka Kurskiego zdradziła imię córki

Bartosz Świderski
Jacek Kurski i jego żona Joanna powitają niebawem na świecie swoje pierwsze wspólne dziecko. Jak informuje "Super Express", dziewczynka urodzi się w kwietniu. W rozmowie z tabloidem żona prezesa TVP zdradziła imię dziecka. On sam przyznał, że Joanna Kurska sama je zaproponowała.
Żona Jacka Kurskiego zdradziła, jak dadzą na imię córce, która przyjdzie na świat w kwietniu. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
Informacja o ciąży Joanny Kurskiej przedostała się do mediów pod koniec stycznia. – Joanna w ciąży czuje się bardzo dobrze. Wielka w tym zasługa Jacka, który bardzo o nią dba. Mąż stara się towarzyszyć Joannie podczas wszystkich badań i wizyt kontrolnych u lekarza – mówił wtedy rozmówca "Faktu".

"Super Expressowi" udało się z kolei ustalić, czy to będzie syn, czy córka.
Dziś ten sam tabloid informuje, jak dziewczynka będzie miała na imię. Zdradziła je Joanna Kurska. "Nie możemy się doczekać tej pięknej chwili" – powiedziała w rozmowie z "SE".


Jak czytamy, córka Kurskich przyjdzie na świat w kwietniu i będzie miała na imię Anna, po mamie Jacka Kurskiego, która zmarła w 2016 roku. Prezes TVP powiedział, że to jego żona zaproponowała imię.

"Gdy moja Mama trafiła do szpitala, Joanna była przy mnie. Miałem poczucie, że Bóg jedną ukochaną kobietę mi zabiera, a drugą daje. Tak zresztą widziała to moja Mama w naszej ostatniej rozmowie. Dlatego jestem szczęśliwy, że sama Joanna zaproponowała, by nasza córka miała na imię Anna po Mamie. A nawet pełniej – w linii kobiet w naszej rodzinie z polskiego Podola – Anna Klara Teodora" – powiedział w rozmowie z SE Jacek Kurski.

Kim była Anna Kurska?

Anna Kurska była sanitariuszką w Powstaniu Warszawskim, działała w Solidarności. Była sędzią i senatorem V i VI kadencji z ramienia PiS. Za zasługi została odznaczona przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę, m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyżem Wolności i Solidarności.

"Ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach i pierwszy deszcz. Byłem wtedy mały jak muszelka, a czarna suknia matki szumiała jak Morze Czarne (…) Mamo, dziękuję, że byłaś, dziękuję za wszystko" – napisał po jej śmierci Jacek Kurski.

Przypomnijmy, Joanna i Jacek Kurski pobrali się latem ubiegłego roku. Ślub odbył się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.
Czytaj także: Kurski po raz drugi wziął ślub kościelny. Na ceremonii pojawił się Jarosław Kaczyński