Brutalna prawda o zarządzaniu Barceloną. Wielkie pieniądze, kłamstwa i upadek klubu
Gdy latem Luis Suarez zamieniał FC Barcelona na Atletico Madryt, media informowały, że transfer odbył się bezgotówkowo. Później okazało się, że Duma Katalonii zastrzegła w umowie bonusy, które stołeczna ekipa wypłaci w razie dobrej gry Urugwajczyka. Teraz dowiadujemy się, że Rojiblancos "zapłaciło" Barcy za piłkarza... redukując część jej długu.
– Musiałem odejść z Barcelony, nie dano mi wyboru. Madryt? Bycie tu to miła odmiana po tym, co przeżyłem – stwierdził rozgoryczony piłkarz.Później na jaw zaczęły wypływać kolejne informacje, co potwierdza tylko, jak fatalnie zarządzana jest Duma Katalonii. Gdy we wrześniu Luis Suarez odchodził do Atletico Madryt, media informowały że Barcelona nie otrzyma od Atletico ani grosza za znakomitego piłkarza, który w 191. spotkaniach strzelił dla Barcy 147 goli. Ale za to oszczędzi na jego wysokim kontrakcie.
Napastnika nie chciał w klubie ponoć trener Ronald Koeman i tylko Lionel Messi był z odejścia przyjaciela niezadowolony. Suarez chciał zostać w Barcelonie, z którą wygrał wszystko co było do wygrania, ale nie miał wyjścia. W Madrycie strzelił już w debiucie dwa gole, dziś ma ich na koncie w LaLiga 16, tyle samo co Messi. Drugi najlepszy w sezonie strzelec Blaugrany, Antoine Griezmann, do siatki rywali trafił sześć razy.
– Powiedzieli mi, iż jestem za stary i nie jestem w stanie grać na najwyższym poziomie. To mi się nie spodobało. Stwierdzili, że już na mnie nie liczą – mówił rozgoryczony Suarez dziennikowi "La Gazzetta dello Sport".
Media dotarły z kolei do sensacyjnych faktów dotyczących "bezgotówkowego" transferu Urugwajczyka. Przede wszystkim Luis Suarez kosztował Atletico Madryt 5 mln euro. Tyle tylko, że stołeczni nie wpłacili ich do kasy Barcelony, tylko odjęli kwotę od długu, jaki ma wobec nich Duma Katalonii. Piłkarz ponoć o tym nie wiedział, domagał się odejścia za darmo.
– Zawsze pod kątem statystyk ustępowałem wyłącznie Leo Messiemu. Dziś wyraźnie widać, że niełatwo grać na Camp Nou, znaczna część graczy nie dorosła do poziomu klubu – puentuje Luis Suarez, najskuteczniejszy strzelec Dumy Katalonii w historii, oczywiście wyłączając Messiego.