Niemcy bez znieczulenia ws. pedofilii w Kościele. Trzęsienie ziemi po "raporcie z Kolonii"

Agata Sucharska
Raport dotyczący postępowania w sprawie nadużyć seksualnych w archidiecezji w Kolonii ukazał się 18 marca. Wyniki ekspertyzy są szokujące. Stwierdzono, że mogło być nawet 202 sprawców, a ofiar 314. Arcybiskup Hamburga Stefan Hesse, którego wskazano raporcie jako jedną z osób, które zaniedbały swoje obowiązki, złożył rezygnację.
Raport z Kolonii ujawnił aferę pedofilską. Jest ponad 200 podejrzanych. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Jak podała Katolicka Agencja Informacyjna, po ujawnieniu "raportu z Kolonii" dwóch biskupów zwróciło się z prośbą do papieża o przyjęcie ich rezygnacji z zajmowanych funkcji. Są to byli wikariusze generalni archidiecezji, poważnie oskarżeni w raporcie, biskup pomocniczy Dominikus Schwaderlapp oraz obecny arcybiskup Hamburga Stefan Hesse, który złożył dziś oświadczenie w tej sprawie.

Duchowny podkreślił, że zawsze działał zgodnie ze swoją najlepszą wiedzą i wolą, chociaż ma świadomość, że popełniał też błędy w swojej pracy (jego obowiązkiem było m.in. sprawdzanie przypadki nadużyć są zgłaszane do Rzymu).


Zaprzeczył jednak jakoby miałby tuszować nadużycia seksualne w Kościele. Mimo to arcybiskup zdecydował się przyjąć część odpowiedzialności za ustalenia z raportu i złożyć rezygnację. Odpowiedzialność za wyniki ekspertyzy z Kolonii wziął również Schwaderlapp.

"Wstydzę się, że zbyt mało uwagi poświęcałem temu, jak czują się ludzie zranieni, czego potrzebują i jak Kościół musi im wyjść naprzeciw. To jest porażka jako duszpasterza i jako człowieka" – brzmi jego oświadczenie.

Ponadto, tamtejszy arcybiskup kard. Rainer Maria Woelki zwolnił z obowiązków oficjała sądu kościelnego ks. Güntera Assenmachera. Kardynał Woelki nie jest oskrażonym w świetle raportu.

Raport z Kolonii

Głośny raport, który ujawnił aferę pedofilską w Niemczech to badanie sporządzone przez kancelarię Björna Gercke. Zajęto się aktami przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w archidiecezji Kolonia od połowy lat 70. XX wieku. Analiza miała też pokazać, czy funkcjonariusze diecezjalni chronili sprawców i tuszowali przestępstwa.
Czytaj także: Biskup miał żądać od księdza "ściągania gaci" za przeniesienie z parafii. Jest reakcja hierarchy
źródło: www.erzbistum-hamburg.de, Katolicka Agencja Informacyjna