Egurrola o swoim surowym zachowaniu w show TVP. Nazwał siebie "jurorem merytorycznym"

Bartosz Świderski
Transfer Agustina Egurroli do TVP wywołał spore poruszenie w polskim mediach. Jakby tego było mało, nowy juror programu "Dance Dance Dance" uchodzi za "złego glinę" wśród kadry jurorskiej. Tancerz poddaje uczestników zbyt surowej ocenie. Teraz tłumaczy swoje zachowanie.
Agustin Egurrola o byciu jurorem w "Dance Dance Dance". Fot. kadr z programu "Dance Dance Dance" na TVP2
W "Dance Dance Dance" biorą udział pary złożone z polskich celebrytów i ich przyjaciół. W każdym odcinku duety przedstawiają wspólną choreografię inspirowaną wybranym teledyskiem muzycznym lub ekranizacją.

W jednym z ostatnich odcinków uczestniczka Oliwia Górniak zaprezentowała taniec do "Hung Up" z repertuaru Madonny, czym podpadła Agustinowi Egurroli. "Energetycznie wszystko było super, ale mam wrażenie, że jest to twoje pierwsze spotkanie z butami na obcasie. W pierwszej części twoje ciało nie było wyprostowane w ani jednej części" – skomentował juror.
Czytaj także: Egurrola wypomniał 16-latce, że nie potrafi chodzić na obcasach. Wywołał burzę w sieci
Wypowiedź tancerza wywołała falę krytyki w internecie – część internautów wytknęła celebrycie, że bierze udział w programie rozrywkowym, a nie w "castingu" do profesjonalnego zespołu tanecznego.


Egurrola zdecydował się teraz odnieść do kontrowersji, które wywołał swoimi słowami. – Jestem jurorem merytorycznym i będę nim do końca programu. Telewidzowie i fani oczekują profesjonalnej oceny tego, co jest naprawdę dobre, a co nie. Chcą skonfrontować swoje opinie z tym, co sądzą jurorzy – stwierdził w rozmowie z "Party".

– Taniec jest sztuką, którą doskonali się latami. Do mistrzostwa nie dochodzi się w ciągu tygodnia. Mistrzem człowiek się nie rodzi, lecz się nim staje – zauważył.
Czytaj także: Egurrola odniósł się do swojej pracy w TVP. I wstawił zdjęcie... krokodyla
źródło: Party