Przebudzenie Cracovii i cenne trzy punkty. Lech Poznań znów zawiódł

Krzysztof Gaweł
Piłkarze Cracovii po serii dziewięciu meczów bez wygranej w PKO Ekstraklasie wreszcie znaleźli sposób a zwycięstwo. W sobotę pokonali w meczu 23. kolejki Lecha Poznań 2:1 (1:1) i oddalili od siebie widmo spadku. Kolejorz przegrał drugi raz pod rząd i powoli może zapomnieć o europejskich pucharach.
Cracovia wykonała ważny krok w stronę utrzymania w PKO Ekstraklasie Fot. Lech Poznań
Ciężko w to dziś uwierzyć, ale ostatnie ligowe zwycięstwo Cracovia zanotowała 12 grudnia 2020 roku. Wówczas Pasy w Zabrzu ograły Górnika 2:0. Od tego czasu zespół Michała Probierza przegrywał i remisował w PKO Ekstraklasie, lokując się wśród drużyn walczących o utrzymanie w elicie.
Czytaj także: Mecz na szczycie dla Legii Warszawa. Nic już nie zabierze jej tytułu

W sobotę doszło do przełamania, choć jako pierwsi bramkę zdobyli w Krakowie goście. W 28. minucie wynik otworzył Mikael Ishak i zanosiło się na to, że Cracovia nie wygra po raz dziesiąty z rzędu. Wyrównał w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Michal Siplak i przed drugą odsłoną wynik meczu był sprawą otwartą. Zwycięstwo wzięli gospodarze, w 56. minucie komplet punktów zapewnił im Pelle van Amersfoort.

Dzięki wygranej Cracovia jest o krok bliżej utrzymania w PKO Ekstraklasie. Nad ostatnim Podbeskidziem Bielsko-Biała ma pięć punktów zapasu, nad przedostatnią Stalą Mielec cztery. Kolejorz tymczasem jest coraz dalej od europejskich pucharów, które marzą się władzom klubu. Trzeci mecz z rzędu bez wygranej, druga kolejna porażka oznaczają miejsce ósme. Do czwartego Piasta Gliwice Lech traci już pięć punktów.


Cracova Kraków - Lech Poznań 2:1 (1:1)
Bramki: Michal Siplak (45), Pelle van Amersfoort (56) - Mikael Ishak (28)