Kuriozalne spięcie Gozdyry z Żukowską w Polsat News. Goście nie mogli powstrzymać śmiechu

Bartosz Świderski
Dwa słowa Agnieszki Gozdyry wywołały spore zamieszanie na antenie Polsat News. Anna Maria Żukowska z Lewicy wdała się w dyskusję z dziennikarką, a pozostali goście programu nie mogli powstrzymać śmiechu.
Agnieszka Gozdyra wdała się na antenie w sprzeczkę z Anną Marią Żukowską. Fot. screen / Polsat News
Chodzi o fragment "Debaty Dnia" w Polsat News, a konkretnie o odcinek wyemitowany 12 kwietnia. Gośćmi Agnieszki Gozdyry byli Anna Maria Żukowska z Lewicy, Sławomir Mentzen z Konfederacji oraz Marek Sawicki z PSL. Dyskusja dotyczyła dorywczej pracy dzieci. Gozdyra przytoczyła treść ogłoszenia zamieszczonego w sieci przez dwóch 14-latków, którzy chcieliby podjąć pracę w wolnym czasie. Zdaniem Żukowskiej praca dzieci w tym wieku to "wyzysk". Sawicki stwierdził jednak, że "Lewica sama stwarza sobie problemy".

Gozdyra i Żukowska o pracy dzieci

Kiedy swoje zdanie chciała wyrazić prowadząca, doszło do małej sprzeczki. – Jeżeli nastolatek wynajmie się do grabienia liści w ogrodzie sąsiadki albo do strzyżenia trawnika i dogada się z nią... – zaczęła Gozdyra, jednak Żukowska nie pozwoliła jej dokończyć zdania.


– Pani totalnie bezrefleksyjnie użyła takiego sformułowania "wynajmie się"? Naprawdę to usłyszałam przed chwilą? – zapytała dziennikarkę, która potwierdziła, że właśnie tak powiedziała. – Naprawdę? "Wynajmie się"? Nie rezonuje to pani z niewolnictwem? Ze sprzedawaniem – kontynuowała przedstawicielka Lewicy.
Wtedy pozostali goście programu już nie mogli powstrzymać śmiechu. – Boże, widzisz i nie grzmisz – stwierdził krótko Sawicki. Z kolei Gozdyra broniła swojego zdania, chociaż zaproponowała, że poświęci czas na "znalezienie synonimu". Na koniec dodała, że "nie będzie o tym dyskutować", bo to strata czasu.
Czytaj także: Turysta z Zakopanego wkroczył na wizję Polsat News. Dosadnie wypowiedział się o PiS