Policjant użył gazu wobec posłanki Nowackiej. Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa
Powraca sprawa posłanki Barbary Nowackiej, która została zaatakowana gazem przez policjanta. Do zdarzenia doszło podczas Strajku Kobiet w listopadzie ubiegłego roku, po czym posłanka złożyła zawiadomienie. Dopiero dziś prokuratura podjęła decyzję odmawiając wszczęcia śledztwa.
– Z uwagi na nierozpoznanie okazywanego przedmiotu, jak również brak osłony głowy, funkcjonariusz uznał, że zachodzi sytuacja bezpośredniego zagrożenia jego zdrowia i życia. Używając wobec posłanki gazu pieprzowego nie działał z zamiarem popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień i czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego – podała prok. Aleksandra Skrzyniarz, cytowana przez RMF FM.
Decyzję prokuratury skomentowała już Barbara Nowacka. – Kuriozalne i wątpliwe prawnie uzasadnienie. Składam zażalenie – powiedziała w rozmowie z radiostacją. Mecenas Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, prawniczka posłanki również nie zgadza się z argumentacją prokuratury. Według niej nie zebrano wystarczającego materiału dowodowego w sprawie.
Czytaj także: 11 lat temu straciła mamę. Barbara Nowacka: "Macierewicz raz do roku urządza Dziady smoleńskie"
źródło:RMF FM