"Na początku trochę się wahałam". Prowadząca szczerze o "Magii nagości"
Już w połowie maja wyemitowany zostanie premierowy odcinek programu "Magii nagości". Tymczasem Beata Olga Kowalska, która zadebiutuje w roli prowadzącej, w najnowszym wywiadzie zdradziła, co myśli o tym odważnym projekcie.
Program budzi wiele kontrowersji, gdyż uczestnicy wybierają partnerów tylko na podstawie wyglądu – występują zupełnie nago, a show nie nakłada cenzury. To telewizyjny eksperyment, który próbuje odpowiedzieć na pytanie, czy wybór partnera lub partnerki wyłącznie w oparciu o cechy fizyczne determinuje na przykład powodzenie związku.
Aktorka Beata Olga Kowalska, znana m.in. z serialu "Ranczo", zadebiutuje w roli prowadzącej. Swoją karierę zawodową przez lata wiązała z teatrami. Ma też za sobą występy w serialach telewizyjnych takich jak: "Klan", "Samo życie" czy "Na Wspólnej".
Artystka w rozmowie z portalem plotek.pl wyznała, jak zareagowała na propozycję poprowadzenia randkowego show. Czy Kowalska miała wątpliwości przed udziałem w programie, jakiego w Polsce jeszcze nie było?
– Na początku trochę się wahałam. W końcu "Magia nagości" to jeden z najodważniejszych programów w historii telewizji, a ja jestem aktorką teatralną. Program znałam. Nie jest dla mnie obrazoburczy, ale... Zwyciężyła ciekawość, chęć sprawdzenia się w nowej roli, potrzeba zrobienia czegoś innego, a nawet szalonego – mówiła.
– Chciałam być dla uczestników wsparciem, rozumieć ich stres, otaczać dobrą energią. W końcu nie lada odwagi potrzeba, by stanąć przed kamerą całkowicie nago. Poddać się ocenie nie tylko wybierających, ale również widzów przed telewizorami. Tym bardziej w takim kraju, jak Polska, gdzie uwielbiamy kogoś bez powodu krytykować, a nawet hejtować, zwłaszcza anonimowo – podkreśliła.
Zdaniem Kowalskiej, mimo iż Polska jest "raczej mało tolerancyjnym krajem" to wielkie nadzieje pokłada w nowym pokoleniu, które może pozytywnie przyjąć tę odważną formułę.
– W pierwszej chwili pomyślałam: nie, Polska nie jest gotowa na "Magię nagości", bo jesteśmy narodem raczej mało tolerancyjnym. Ale zaraz później przyszła refleksja, że przecież wszystko się zmienia, każde pokolenie jest inne. Młodzi ludzie myślą zupełnie inaczej – przyznała.
Produkcja ma już za sobą pierwsze nagrania. Debiutująca prowadząca zdradziła, że uczestnicy są naprawdę różni. Niektórzy chcą się sprawdzić, szukają miłości, a dla innych to po prostu zabawa.W tym programie nie chodzi o epatowanie nagością. To współczesne media kreują kanony piękna, bombardują nas sztucznymi obrazkami ludzkiego ciała. "Magia nagości" pokazuje, jak piękni w swojej różnorodności jesteśmy. Każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny. To również program, który nikogo nie wyklucza, program otwarty na mniejszości seksualne, co bardzo mi odpowiada
– Mnie najbardziej ucieszyło to, że wśród uczestników znalazły się osoby dojrzałe. Zwłaszcza kobiety udowodniły, że są piękne, świadome swojego ciała i gotowe na nowe wyzwania. I że wiek nie ma tu nic do rzeczy – dodała.