Odszedł z "Dziennika Zachodniego" po przejęciu przez Orlen. Nie wierzy, że będzie niezależny

Sebastian Kaniewski
Janusz Szymonik zrezygnował z pracy w "Dzienniku Zachodnim" po 33 latach pracy. Dziennikarz zdecydował się na opuszczenie redakcji, ponieważ jego zdaniem "po przejęciu przez nowego właściciela Dziennik Zachodni nie będzie już niezależny".
Janusz Szymonik zrezygnował z pracy w "Dzienniku Zachodnim" po 33 latach pracy. Fot. Janusz Szymonik / Dziennik Zachodni
Janusz Szymonik pracował w "Dzienniku Zachodnim" od lutego 1988 roku. 30 kwietnia zdecydował się na złożenie wypowiedzenia z pracy.

– Moja decyzja związana jest z odwołaniem ze stanowiska redaktora naczelnego, Marka Twaroga. Zastanawiałem się nad tym i zdałem sobie sprawę, że jeśli po przejęciu naszej redakcji przez nowego właściciela pierwszym ruchem jest zwolnienie naczelnego, redakcja nie będzie już niezależna. Tę niezależność gwarantował redaktor Twaróg – mówi Szymonik w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.

Według ustaleń serwisu Wirtualnemedia.pl, Szymonik jest teraz na zaplanowanym urlopie, z którego powinien wrócić 17 maja. Wcześniej poprosił pracodawcę o trzymiesięczny okres wypowiedzenia bez świadczenia pracy.


Odejście Szymonika jest już kolejną w ostatnich tygodniach zmianą w "Dzienniku Zachodnim". Pod koniec kwietnia z pracy zwolniony został redaktor naczelny, Marek Twaróg. W najbliższym czasie jego obowiązki przejmie Grzegorz Gajda.
Czytaj także: Zwolnienie w Polska Press. Stanowisko stracił redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego"
źródło: WirtualneMedia.pl