Zandberg pozuje z wege hot dogiem pod logiem Orlenu. "Daniel Obajtek lubi to"
Adrian Zandberg opublikował zdjęcie, na którym wraz z innym członkami Lewicy pozuje z wegańskimi hot dogami pod logiem Orlenu. Internauci w większości rozumieją, że zrobił to z przymrużeniem oka, ale tego typu trolling nie przypadł im do gustu.
"Trolling is a art" – czytamy we wpisie zastępcy rzecznika prasowego PiS, Radosława Fogiela, który nie ma wątpliwości, że zdjęcie wcale nie jest głupią wpadką Zandberga.
To zdanie podziela dziennikarz TVN Konrad Piasecki, jednak jego zdjęcie posła Lewicy wcale nie bawi. "Rozumiem, że to ma być trolling, fun i zagranie światu na nosie. Ale w momencie, gdy prezes Orlenu, pod rękę z panią Kanią, rozprawiają się z niezależnym dziennikarstwem w Polska Press, to smak i tej demonstracyjki i tego hot doga zdaje mi się dziwnie gorzki" – podkreślił Piasecki.
Młodzi Demokraci pominęli wątek trollingu. "Kto by pomyślał, że sprzedadzą prawa kobiet za wege-hotdogi z Orlenu, które nie są nawet takie dobre" – napisali na swoim profilu członkowie młodzieżówki Platformy Obywatelskiej.
Ze swoich partyjnych kolegów zakpił nawet poseł Lewicy Maciej Gdula. "A nie mogliście wziąć z domu kanapek z hummusem? Wyszłoby zdrowiej i taniej" – zasugerował w swoim wpisie.
Zandberg opublikował to zdjęcie w momencie, gdy internauci i inni politycy są szczególnie wyczuleni na jakiekolwiek związki Lewicy z partią rządzącą. To efekt wtorkowego głosowania ws. unijnego Funduszu Odbudowy. W jego trakcie Lewica zagłosowała tak samo jak PiS, czym wzbudziła oburzenie większości opozycji.
Czytaj także: Burza po kłótni Maciejewskiej z dziennikarzem TVN24. Posłanka nazywa go "rzecznikiem KO"