Pożegnanie Łukasza Piszczka w Borussii Dortmund, polały się łzy. "Misja wykonana"

Krzysztof Gaweł
Triumf w finale Pucharu Niemiec 2021 był ostatnim dla Łukasza Piszczka w barwach Borussii Dortmund. Polak rozegrał 90 minut w meczu z RB Lipsk (4:1), a po spotkaniu cała drużyna urządziła mu piękne pożegnanie, a nasz defensor nie krył łez i wzruszony fetował triumf. W BVB były reprezentant Polski spędził 12 wspaniałych lat.
Łukasz Piszczek w ten sposób został pożegnany przez kolegów z Borussii Dortmund Fot. Bundesliga
W taki sposób z drużyną żegnają się tylko najwięksi zawodnicy. Łukasz Piszczek rozegrał w czwartek swój ostatni ważny mecz w barwach Borussii Dortmund, bo po zakończeniu sezonu 2020/2021 odchodzi z klubu, dla którego oddał całe serce i zostawił na murawie mnóstwo zdrowia. Piszczek żegna się z BVB najlepiej jak potrafi, pierwszym od dwóch lat trofeum.
Czytaj także: Popis Borussii Dortmund w finale Pucharu Niemiec. Łukasz Piszczek z kolejnym trofeum

Finał Pucharu Niemiec to 90-minutowy występ naszego defensora, który wciąż jest w świetnej formie. Jego zespół ograł RB Lipsk 4:1 (3:0) i pewnie sięgnął po raz piąty w historii po to trofeum. Polak został przez kolegów z drużyny, dla których jest autorytetem i żywą legendą, pożegnany w piękny sposób.

Piłkarze BVB zebrali się na środku boiska, podnieśli Piszczka i przez kilka minut podrzucali go, dziękując za 12 lat gry w Dortmundzie. Nasz defensor nie krył wzruszenia, polały się łzy a "Piszczu" jeszcze na podium i podczas dekoracji płakał i nie krył wielkiego wzruszenia. Z BVB zdobył dwa mistrzostwa Niemiec, trzy Puchary Niemiec, dwa Superpuchary Niemiec oraz zagrał w finale Ligi Mistrzów w 2013 roku.

Ostatnie z trofeów, Puchar Niemiec 2021, trafił w ręce Polaka prosto z rąk kapitana Marco Reusa, który chwilę wcześniej odebrał efektowny puchar. Piszczek mocno go ucałował, znów polały się łzy. Żegna się z klubem jako zwycięzca i zostawiając po sobie piękne wspomnienia. Dla klubu zagra jeszcze dwa mecze w Bundeslidze, a później wróci do Polski.

"To, co się tutaj wydarzyło, zapamiętam na całe życie" - powiedział po dekoracji nasz as, Łukasz Piszczek.