Raś i Zalewski odwołali się do sądu koleżeńskiego. "Brak powagi" zarządu Platformy

Agata Sucharska
Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zostali niedawno usunięci z Platformy Obywatelskiej za "działanie na jej szkodę". W czwartek politycy złożyli do sądu koleżeńskiego PO odwołanie od decyzji zarządu o wykluczeniu ich z partii.
Raś i Zalewski odwołali się do sądu koleżeńskiego ws. wykluczenia z PO. Fot. Paweł Małecki; Jakub Włodek / Agencja Gazeta
Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk w rozmowie z naTemat.pl przyznał, że powodem wyrzucenia obu posłów z PO był "głównie brak elementarnej lojalności wobec koleżanek i kolegów z Platformy Obywatelskiej oraz świadome działanie na szkodę tej partii".

O usunięciu z Platformy Obywatelskiej obaj politycy dowiedzieli się bez wcześniejszej rozmowy i nie otrzymali nawet pisemnego uzasadnienia decyzji zarządu. W odwołaniu, które złożyli Ireneusz Raś i Paweł Zalewski, podkreślono ten fakt jako "brak powagi" ze strony zarządu PO.


Zwrócili także uwagę, że istnieją różne kary, które można nałożyć na członków partii, a wobec nich została zastosowana od razu najbardziej surowa kara, chociaż wcześniej nie byli karani. Co więcej, w obliczu trwającego kryzysu wewnętrznego Platformy, wielu polityków tej partii publicznie wypowiadało się na temat jej problemów, a kara spotkała tylko ich.
Zalewski i Raś twierdzą także, że szef klubu KO Cezary Tomczyk "poświadczył nieprawdę", kierując do marszałek Sejmu wniosek o odwołanie ich z właściwych komisji jako członków klubu KO, ponieważ nie byli oni już w tym czasie członkami klubu Koalicji Obywatelskiej.

Wcześniej obaj politycy krytykowali kierownictwo Platformy Obywatelskiej, domagając się m.in. zmiany przewodniczącego. Podpisali także list parlamentarzystów klubu Koalicji Obywatelskiej, w którym wzywano do "daleko idących zmian" i "poważnej debaty".
Czytaj także: Złe wieści dla Borysa Budki. Polacy powiedzieli, kogo widzą w roli szefa PO