Nie żyje Romy Walthall. Kim była gwiazda filmu "Zagłada domu Usherów"?

Weronika Tomaszewska-Michalak
Romy Walthall nie żyje. Amerykańska aktorka ma w swoim dorobku wiele kultowych ról. Jednak największą popularność przyniósł jej udział w słynnym filmie "Zagłada domu Usherów". Zmarła 19 maja po nagłym zatrzymaniu akcji serca. Miała 57 lat.
Romy Walthall zmarła w wieku 57 lat. Fot. Instagram/@morgankrantz
Na początku swojej aktorskiej kariery występowała pod "królewskim" nazwiskiem Windsor. Widzowie pokochali ją też za rolę w głośnym filmie Johna Woo "Bez twarzy", w którym występowała w scenach razem z Johnem Travoltą. Artystka odeszła 19 maja 2021 roku w Los Angeles.
Tę smutną wiadomość przekazał mediom syn Walthall, aktor i reżyser Morgan Krantz. – Moja matka odeszła niespełna dwa tygodnie temu. Lekarze potwierdzili, że bezpośrednia przyczyną śmierci było nagłe zatrzymanie akcji serca (...) Jest mi przykro, bo zawsze będę ją kochał i bardzo mi jej brakuje – mówił Krantz w rozmowie z Variety.


Mężczyzna dodał także na swoim Instagramie poruszający post z serią zdjęć mamy. "RIP Mamo. Kocham Cię" – czytamy w opisie publikacji. Isabella Israel, córka zmarłej gwiazdy również postanowiła ją pożegnać w mediach społecznościowych. "Była dla wszystkim naraz. Była moją pierwszą miłością. Była najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek widziałam, niegodziwą i zabawną, jasną i ciemną. Posiadała w sobie magię. Zawsze będę cię okrutnie kochać" – napisała na Instagramie.

Kim była Romy Walthall?



Romy Walthall przyszła na świat 16 września 1963 roku. Wychowała się w Pasadenie w stanie Teksas. W 1980 roku wygrała konkurs "Mother/Caughter" w USA, co dało jej przepustkę do kariery w branży rozrywkowej.

Kiedy skończyła 17 lat nawiązała współpracę z Ford Models i zaczęła pracować jako modelka w Europie. Po kilku latach wróciła jednak do Los Angeles i z modelingu przerzuciła się na branżę aktorską.

Aktorska kariera Romy Walthall


Po raz pierwszy na ekranie pojawiła się już w 1984 roku. Zagrała wówczas w komedii "W górę rzeki". I jeszcze w tym samym roku można było ją oglądać w thrillerze Jerry'ego Bruckheimera "Złodziej serc".

Po debiutanckich rolach kariera Walthall poszybowała w górę. Większą sławę przyniosła jej adaptacja powieści Edgara Allana Poego "Zagłada domu Usherów" z 1989 r., gdzie wystąpiła obok Olivera Reeda i Donalda Pleasence'a.

W latach 90. pojawiała się już głównie w telewizyjnych serialach takich jak: "Hotel Malibu", "Morderstwo", "Z Archiwum X", "Gliniarz i prokurator", "Na wariackich papierach", "Prawnicy z miasta aniołów", "Zdarzyło się jutro" czy "Diagnoza: morderstwo".

Na duży ekran wróciła w 1997 roku. Zagrała wtedy w głośnym filmie "Bez twarzy". Wyreżyserowana przez Johna Woo historia sensacyjna doczekała się nominacji do 15 nagród. Finalnie film zdobył dwa Saturny.

Łącznie Romy Walthall pracowała przy 47 produkcjach. Po raz ostatni wystąpiła w 2011 roku w komedii pt. "0s & 1s", razem ze swoim synem, Morganem Krantzem.

Rodzina Romy Walthall


Od tamtej pory cieszyła się aktorską emeryturą, a także pracowała jako nauczycielka aktorstwa w San Fernando Valley. Aktorka przez lata była żoną Scotta Kranza. Para wzięła ślub 13 czerwca 1985 roku. Jednak po kilku latach związku rozstali się.

Walthall zmarła w swoim domu, wskutek nagłego zatrzymania akcji serca. Miała 57 lat. Osierociła trójkę dzieci: Morgan, Isabella i Theodore. Morgan Krantz również jest znany w branży filmowej. 34-letni aktor zagrał w takich filmach, jak: "Opiekunka do dzieci" (2015), "Dziewczyny" (2012) i "W ciemności" (2019).
Czytaj także: Nie żyje Barbara Sałacka. O śmierci we wzruszających słowach poinformowała jej wnuczka