Ksiądz zażądał 800 zł za wydanie zgody na pochówek. Nagranie z rozmowy krąży po sieci
– No to ile da Pan za pogrzeb, no? – słyszymy na nagraniu głos pewnego księdza, który zwrócił się tymi słowami do parafianina proszącego o zgodę na organizację pogrzebu w zupełnie innej parafii, z innym duchownym odprawiającym żałobną mszę. – Nic nie ma za friko – dodaje proboszcz.
Opłata za pogrzeb
Parafianin chciał zorganizować pogrzeb swojej zmarłej matce. Problem polegał jednak na tym, że potrzebował zgody swojego proboszcza, aby pochówku dokonał inny ksiądz w innym kościele parafialnym.– Czy proboszcza aż tak bardzo boli, że ktoś inny te pieniądze weźmie i ktoś inny tę mszę odprawi? Bo nie rozumiem, dlaczego zwykłej karki nie mogę dostać od proboszcza – mówi na nagraniu wierny, trzymając kartkę z zezwoleniem do podpisu.
Ksiądz odpowiada mu: "No, to ile nam pan da odstępnego za pogrzeb, no? Tak, żebyśmy byli usatysfakcjonowani. No, to jak pan nic nie ma, to pan nic nie załatwi. (...) Może pan dostać tę kartkę, ale za odstępne. Za friko nie ma. Nic nie ma za friko. No, tak to wygląda".
W Częstochowie
Przypomnijmy, że już w ten weekend na Jasną Górę po raz trzydziesty ruszy pielgrzymka Radia Maryja. Przed wyruszeniem w drogę ojciec Tadeusz Rydzyk zwrócił się do radiosłuchaczy z apelem, aby "złożyli ofiary" dla stacji radiowej i Telewizji Trwam. W komunikacie poprosił o przekazywanie "symbolicznych róż" w małych kopertach.
Czytaj także: Pielgrzymka Radia Maryja coraz bliżej. Ojciec Rydzyk prosi wiernych o małe koperty z datkami
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut