Szalona radość i ważny apel naszych medalistek. "Złamałyśmy złą passę, nie hejtujcie sportowców"
Wioślarki Agnieszka Kobus-Zawojska (AZS-AWF Warszawa), Maria Sajdak (AZS-AWF Kraków), Katarzyna Zillmann (AZS UMK Energa Toruń) oraz Marta Wieliczko (KW Wisła Grudziądz) wywalczyły srebrny medal olimpijski, pierwszy dla Polski podczas igrzysk w Tokio. Na mecie nie brakowało emocji, łez i szaleństwa. Pojawił się też ważny apel do kibiców.
Długo nie mogła z siebie wydobyć głosu wzruszona Katarzyna Zillmann (AZS UMK Energa Toruń), szlakowa polskiej osady. – Kocham dziewczyny bardzo was! Wiedziałam, że możemy złapać tę jazdę, na którą nas stać. Słyszałam tylko Agnieszkę, patrzę na bojki, srebro. Srebro! – cieszyła się sympatyczna zawodniczka.
Biało-Czerwone nie zapomniały o trenerze reprezentacji. – Chcemy też podziękować naszemu trenerowi. Forma miała być na dzisiaj i była. Mieliśmy wiele przeżyć, pozytywnych i negatywnych, ale forma przyszła – mówiła Maria Sajdak (AZS-AWF Kraków) dziękując Jakubowi Urbanowi za przygotowania i pracę z drużyną.
– Złamałyśmy tę złą passę Polaków, ale proszę was, nie hejtujcie sportowców, którzy nie zdobyli medalu. Pamiętajcie, że my walczymy dla was – zaapelowała do kibiców Agnieszka Kobus-Zawojska (AZS-AWF Warszawa), dwukrotna medalistka olimpijska i liderka srebrnej drużyny.
Teraz przed naszą drużyną chwile odpoczynku i zapowiadana przez dziewczyny feta.
Źródło: TVP Sport
Czytaj także: Pierwszy medal dla Polski wyłowiony z wody. Kapitalny wyścig i finisz polskich wioślarek!
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut