Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill zdobyły srebrny medal w Tokio. Twarda walka do końca

Krzysztof Gaweł
Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill zakończyły rywalizację żeglarską w klasie 470er na drugim miejscu i zdobyły trzeci srebrny medal dla Polski podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-Czerwone w wyścigu medalowym obroniły miejsce na podium, zaatakowały w końcówce i mimo wściekłych ataków rywalek wskoczyły na miejsce drugie. To piąty medal polskich żagli w historii, a pierwszy srebrny.
Agnieszka Skrzypulec i Jolanta Ogar-Hill zdobyły w Tokio brązowy medal Fot. Polski Związek Żeglarski
Agnieszka Skrzypulec (SEJK Pogoń Szczecin) i Jolanta Ogar-Hill (UKS Wiking Toruń) po znakomitej walce na wodach Enoshimy wystartowały w wyścigu medalowym klasy 470er z trzeciego miejsca. Długo prowadziły w rywalizacji olimpijskiej, ale dały się wyprzedzić Brytyjkom Eilidh McIntyre i Hannah Mills, a tuż przed finałem także Francuzkom Camille Lecointre i Aloise Retornaz.

Biało-Czerwone broniły się w wyścigu medalowym przed atakami Słowenek i Brazylijek, ruszyły bardzo mocno i płynęły w ścisłej czołówce. Zrazu na pozycji piątej-szóstej, ale po nawrocie wskoczyły na miejsce czwarte i miały w tym momencie medal. Bardzo uważnie płynęły Eilidh McIntyre i Hannah Mills, trzymając się za naszym duetem. Blisko były też Camille Lecointre i Aloise Retornaz z Francji, druga załoga na starcie.

A na czele pędziły Szwajcarki Linda Fahrni i Maja Siegenthaler, które w zasadzie od początku dyktowały tempo. Po trzecim nawrocie, gdy stawka ruszyła do mety, na drugie miejsce wskoczyły Brytyjki, pewnie zmierzając po złoto. A Biało-Czerwone były na pozycji czwartej, piątek, uciekając Słowenkom, które przedarły się na miejsce siódme. Nasza załoga miała jednak sporą przewagę.

Na mecie pierwsze były Szwajcarki, a Biało-Czerwone wpadły jako czwarte fantastycznie finiszując. I wyszarpując na ostatnich metrach srebro, bo Francuzki dotarły do mety szóste i w ten sposób spadły na trzecie miejsce. Polki miały bronić pozycji trzeciej, a tymczasem w świetnym stylu wywalczyły srebro! Zasłużyły na ten medal ciężką pracą jak mało kto.

Srebrny medal Agnieszki Skrzypulec i Jolanty Ogar-Hill to piąty krążek dla Polski w żeglarstwie - po medalach Mateusza Kusznierewicza (Finn). Zofii Noceti-Klepackiej (RS:X) i Przemysława Miaczyńskiego (RS:X) - a zarazem pierwszy od igrzysk w Londynie, czyli 2012 roku. Polska załoga od początku rywalizacji spisywała się znakomicie, czyli właśnie na medal.


[ranking-io][/ranking-io]

Czytaj także: "Zdobywamy medale dla tej samej Polski". Mistrzyni świata w żeglarstwie o homofobii i o swojej żonie

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut