Dobry początek Biało-Czerwonych w pięcioboju. Czekamy na niespodziankę w Tokio

Krzysztof Gaweł
Anna Maliszewska jest 15., Łukasz Gutkowski 12., a Sebastian Stasiak 13. po pierwszej konkurencji w pięcioboju, czyli szermierce. Nasza zawodniczka wraca do rywalizacji w piątek, a panowie w sobotę. Cała trójka ma szansę na miejsce w dziesiątce, choć o szansach na medal ciężko mówić a tym etapie rywalizacji.
Anna Maliszewska jest w stawce piętnasta, choć była szansa na pozycję w czołówce Fot. PEDRO PARDO/AFP/East News
W czwartek w Tokio rozpoczęła się rywalizacja pań i panów w pięcioboju nowoczesnym. Na początek elita rywalizowała w zawodach szermierki, a później kolejno w pływaniu, jeździectwie, bonusowych zawodach szermierki oraz biegu ze strzelaniem (dystans to 3200 metrów). Na tegorocznych igrzyskach Polskę reprezentowała trójka zawodników.

Jako pierwsza do rywalizacji stanęła Anna Maliszewska, która w czwartkowych zawodach szermierki zajęła miejsce 15. i zdobyła 208 punktów. Zawodniczka Olimpii Zielona Góra będzie od piątku atakować i postara się zapewne wskoczyć do czołowej dziesiątki. Do liderki - Niemki Anniki Schleu - traci obecnie 66 punktów.


Tymczasem Sebastian Stasiak (Olimpia Zielona Góra) oraz Łukasz Gutkowski (CWKS Legia Warszawa) w szermierce poradzili sobie całkiem nieźle. Stasiak był 13., a Gutkowski 12. i obaj mają szansę wskoczyć do dziesiątki w sobotę, gdy wrócą do rywalizacji w finale olimpijskim.

Zawody kobiet będą kontynuowane w piątek 6 sierpnia od godziny 7:30 czasu polskiego, mistrzynię olimpijską i medalistki poznamy około godziny 12:30-13:00. Panowie o medale walczyć będą w sobotę 7 sierpnia również od godziny 7:30 i tak samo finisz ich zmagań przypadnie na godzinę 12:30-13:00.

Czytaj także: Kamila Lićwinko przebrnęła piekielne eliminacje, będzie skakać w finale olimpijskim w Tokio


[ranking-io][/ranking-io]