Dlaczego Messi nie może zostać w Barcelonie? Szokujące dane na temat giganta, król jest nagi
Lionel Messi zdecydował się kontynuować piękną karierę w barwach FC Barcelona, klub przygotował mu już nową umowę i wydawało się, że wszystko zmierza do szczęśliwego końca. I nagle 5 sierpnia gruchnęła wiadomość, że Argentyńczyk nie zostanie w klubie. Dlaczego? Pyta pół piłkarskiego świata. Powód jest prosty, Duma Katalonii ma ponad miliard euro długu i zwyczajnie nie stać jej na zatrudnienie geniusza.
Koniec epoki w futbolu, Messi opuszcza Barcelonę
FC Barcelona w czwartek wieczotem ogłosiła, że Lionel Messi opuszcza klub. Dlaczego? Na drodze do podpisania nowej umowy stanęły "przeszkody finansowe i strukturalne", które obu stronim uniemożliwiły odnowienie kontraktu. Snajper miał podpisać umowę w lipcu, początkowo chciał kontraktu na dwa lata, później dogadano się na opcję dziesięcioletnią, z czego przez pięć Messi miał grać na boisku, a kolejne pięć pracować dla klubu.
"Pomimo faktu, że FC Barcelona i Lionel Messi osiągnęli porozumienie i był wyraźny zamiar obu stron, aby podpisać nowy kontrakt, nie może się to wydarzyć z powodu przeszkód finansowych i strukturalnych. Są nimi przepisy ligi hiszpańskiej" – oświadczył klub w czwartek. Zawodnik nie zabrał jeszcze głosu, ale czytając oświadczenie Barcy już wiemy, dlaczego legenda musi opuścić Camp Nou. Musi, bo sam piłkarz wyraził wolę pozostania w swoim klubie.
"Lionel Messi nie zostanie w FC Barcelona. Obie strony głęboko tego żałują, ale życzenia zawodnika i klubu ostatecznie nie zostaną spełnione. Wyrażamy z całego serca wdzięczność piłkarzowi za jego wkład w rozwój klubu i życzymy mu wszystkiego najlepszego w dalszym życiu osobistym i zawodowym" - brzmi jak bełkot, prawda? Takie słowa znalazły się jednak w oświadczeniu władz klubu, które musiały ze wstydem przyznać przed całym światem, że nie są w stanie zatrzymać legendy.
Dlaczego Messi nie może pozostać piłkarzem Barcy?
Po wygaśnięciu umowy z końcem czerwca Lionel Messi zgodził się na pięcioletnią umowę i obniżone o 50 procent zarobki. Argentyńczyk wie, jak trudna jest sytuacja klubu i zdecydował się pójść mu na rękę. Ten zamierzał pozostawić go jeszcze przez pięć lat i sowicie opłacać jako ambasadora Blaugrany. W Katalonii mieli nadzieję, że nowa umowa piłkarza pozwoli Barcelonie pozostać w granicach zasad finansowych obowiązujących w La Liga. To rozwiązanie okazało się niemożliwe.
By podpisać umowę z Lionelem Messim - ten zgodził się na obniżkę płac z 45 milionów do 20 milinów euro - klub musiałby znacząco odchudzić kadrę. A to nie wchodziło w grę, bo Argentyńczyk zarabia tyle, co kilkunastu piłkarzy razem wziętych. Barcelona znalazła się w kropce. Zespół czy jednostka, wybitna jednostka. Okazało się, że prawnicy i włodarze klubu nie byli w stanie znaleźć rozwiązania. Dlaczego?
Kryzys i ponad miliard euro długu, Barcelona zapłaciła za rozrzutność
Duma Katalonii obecnie jest zadłużona na około 1 173 miliony euro, dotarł też do górnego pułapu wynagrodzeń w LaLiga. Płace przekraczają 110 procent dochodów klubu. Ten nie może już zapłacić tak dużych pieniędzy swojej ikonie. A Lionel Messi zgodził się co prawda na obniżkę płac, ale Barcy i tak nie stać na jego usługi. I w ten sposób klub zapłacił najwyższą cenę za lata trwonienia pieniędzy i życia ponad stan. Ikona, największy piłkarz i serce klubu musi odejść. A w zasadzie nie może zostać.
Lionel Messi ma 34 lata. Przed rokiem chciał odejść po konflikcie z ówczesnym prezydentem klubu Josepem Marią Bartomeu. Został zmuszony do pozostania. Teraz, gdy chciał kontynuować karierę w klubie, okazało się, że jest zmuszony do odejścia. Los okrutnie zadrwił z Barcelony i z samego piłkarza.
Lionel Messi zaliczył 778 występów dla Barcelony, strzelił dla niej niesamowite 672 gole, a te pomogły mu zdobyć 10 tytułów mistrzowskich w LaLiga, cztery Puchary Ligi Mistrzów i trzy klubowe mistrzostwa świata. Łącznie zdobył z Barceloną 35 trofeów.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut