Zmarł jeden z najbardziej znanych śląskich aktorów. Pamiętamy go m.in. z "Piłkarskiego pokera"
Zmarł Adam Baumann. Wielokrotnie nagradzany za swoje role teatralne aktor był też znany z filmów, takich jak choćby "Wojaczek" i "Piłkarski poker". Informację o jego śmierci podali przedstawiciele Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach, w którym pracował. Miał 72 lata.
"Z ogromnym smutkiem i żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci wybitnego aktora, naszego przyjaciela i mistrza, Adama Baumanna. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia. To jeden z tych ludzi, którzy pozostawiają po sobie ogromną pustkę, której nie sposób zapełnić…" – napisano w poście.
Adam Baumann przyszedł na świat 27 marca 1948 roku w Grudziądzu, jednak przez ostatnie 43 lata był związany głównie z Katowicami, gdzie grał w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego. Łącznie występował na scenie od ponad 50 lat. Zagrał w ponad 130 przedstawieniach teatralnych.
Jako aktor teatralny był wielokrotnie nagradzany Złotymi Maskami. Za swoje artystyczne osiągnięcia został uhonorowany takimi odznaczeniami jak Złoty Krzyż Zasługi i Srebrny Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W 2020 roku dostał Nagrodę im. Leny Starke za całokształt twórczości.
Szerszej publiczności Adam Baumann mógł być znany przede wszystkim z ról w filmach, takich jak: "Piłkarski poker", "Boisko bezdomnych", "Grzeszny żywot Franciszka Buły", "Śmierć jak kromka chleba" czy "Wojaczek".
Widzowie mogli go w ostatnim czasie oglądać m.in. w "Skazanym na bluesa", gdzie zagrał ojca Ryszarda Riedla, oraz w spektaklach "Drach", "Himalaje", "Wujek 81" czy "Dziady". Doceniano także jego role w "Sklepach cynamonowych" i "Mayday".
Jeszcze w tym miesiącu Adam Baumann miał wystąpić w premierowym przedstawieniu "Amator 2020" przygotowanym przez Teatr Śląski w koprodukcji z Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu".
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut