Mistrz olimpijski z Tokio bił swoją partnerkę? "Próbowałam popełnić samobójstwo"
Poważne oskarżenia i śledztwo władz ATP. Czarne chmury zebrały się nad Alexandrem Zverievem, mistrzem olimpijskim z Tokio. Niemiecki tenisista został oskarżony przez byłą partnerkę o stosowanie wobec niej przemocy domowej. Czwarty zawodnik światowego rankingu kategorycznie odpiera zarzuty.
Alexander Zverev został oskarżony przez byłą partnerkę Olgę Szarypovą już w październiku ubiegłego roku. Udzieliła wówczas wywiadu dla Racquet Magazine oraz Slate, gdzie opowiadała o swojej burzliwym związku z tenisistą.
Jak przyznawała, dochodziło do wielu nadużyć w pokojach hotelowych podczas licznych wyjazdów w 2019 roku. Najpoważniejsze zarzuty dotyczyły historii związanej z turniejem Shanghai Masters. Szarypowa przyznała, że po kolejnym użyciu przemocy przez Zvereva, próbowała popełnić samobójstwo - wstrzykując sobie insulinę.
Dodatkowo przyjaciele byłej partnerki niemieckiego tenisisty dostarczyli dziennikarzom zdjęcia oraz zrzuty ekranu (m.in. z WhatsAppa), gdzie widać wyraźnie siniaki na twarzy Szarypovej.
Zverev odniósł się do zarzutów oraz śledztwa, które zostało wszczęte przez ATP. Niemiecki tenisista jednoznacznie... pochwalił politykę walki z przemocą domową oraz fakt, że śledztwo zostało rozpoczęte. Dodatkowo jasno zaprzeczając oskarżeniom oraz prosząc o niezależne dochodzenie w tej sprawie.
Wygląda zatem na to, że sprawa może mieć ciąg dalszy związany z ew. procesami sądowymi oraz oficjalnym stanowiskiem ze strony ATP, po przeprowadzeniu śledztwa.
- Zarzuty wysuwane przeciwko Aleksandrowi Zverevowi są poważne i mamy obowiązek się nimi zająć. Mamy nadzieję, że nasze dochodzenie pozwoli nam ustalić fakty i określić odpowiednie działania - stwierdził dyrektor ATP, Massimo Calvelli.
Czytaj także: Świątek tuż za podium, Hurkacz blisko czołowej dziesiątki. Polski duet wysoko na świecie
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut